Pogarszająca się sytuacja związana z epidemią koronawirusa oraz protesty rolników powodują, że rząd oraz prezydent mierzą się z coraz trudniejszymi wyzwaniami. TVP Info podaje za PAP, że w październiku spadł odsetek osób pozytywnie oceniających pracę najważniejszych osób w państwie.
Sondaż. Spada poparcie dla prezydenta i premiera. Andrzeja Dudę negatywnie ocenia 52 proc. badanych
Odsetek badanych pozytywnie oceniających działania prezydenta wyniósł 38 proc. W podobnej sytuacji znalazł się Mateusz Morawiecki - tu wskaźnik wynosi 35 proc.
Negatywnie pracę Andrzeja Dudy ocenia 52 proc. badanych, a Mateusza Morawieckiego 54 proc. Wśród osób, które najlepiej oceniają premiera, znajdują się wyborcy PiS (90 proc.) oraz osoby o poglądach prawicowych (75 proc.). Z kolei Andrzeja Dudę dobrze ocenia 93 proc. badanych wyborców PiS oraz 79 proc. osób o poglądach prawicowych.
Z działań prezydenta i premiera najczęściej zadowoleni są mieszkańcy małych miast do 20 tys. osób, mieszkańcy wsi, seniorzy oraz osoby wierzące i regularnie praktykujące. Prezydent i premier otrzymują najwięcej negatywnych ocen od mieszkańców dużych miast oraz osób z wykształceniem wyższym.
Sondaż przeprowadziła pracownia Kantar w dniach 2-7 października na reprezentatywnej grupie 1012 mieszkańców Polski w wieku powyżej 15 lat. Badanie przeprowadzono techniką wywiadów bezpośrednich, wspomaganych komputerowo (CAPI).
Rząd krytykowany jest za działania ws. epidemii koronawirusa
W ciągu ostatnich tygodni rząd musi się mierzyć z krytyką działań dotyczących epidemii koronawirusa. Opozycja zarzuca nieprzygotowanie się do drugiej fali zachorowań oraz nieprzemyślane działania. Rosnąca liczba zakażeń spowodowała, że zdecydowano się na przywrócenie części obostrzeń. Od 10 października na terenie całej Polski wprowadzono żółtą strefę. Powrócił również obowiązek zasłaniana ust i nosa wszędzie w przestrzeni publicznej.
Problemem dla rządu Mateusza Morawieckiego jest również ustawa o ochronie praw zwierząt. W ramach tzw. "piątki dla zwierząt" ma zostać ograniczony ubój rytualny, a hodowla zwierząt futerkowych ma być całkowicie zakazana. Głosowanie w Sejmie nad ustawą doprowadziło do kryzysu w Zjednoczonej Prawicy, który zakończył się wejściem Jarosława Kaczyńskiego do rządu. We wtorek 13 października w Warszawie odbył się protest rolników, sprzeciwiających się ustawie. Według rolników nowe prawo uderzy w ich interesy oraz doprowadzi do stopniowego upadku polskiego rolnictwa.
