Jak informuje portal politykazdrowotna.com, w piątek 16 października ma zostać zwołane dodatkowe posiedzenie Sejmu. Posłowie mają zająć się ustawą procedowaną w trybie poselskim - "z uwagi na szybkość jej uchwalenia".
Najprawdopodobniej ustawa będzie dotyczyła służby zdrowia. W rozmowie z Radiem Wnet wicemarszałek Sejmu dodał, że jest ona przygotowywana przez Ministerstwo Zdrowia i ma dotyczyć walki z epidemią koronawirusa.
- Problem, który narasta, to brak lekarzy i niechęć części środowiska do wsparcia działań przeciwko pandemii. Mamy tu trudną sytuację, wojewodowie kierują lekarzy do współpracy, a zgłasza się 1/4, a czasem mniej lekarzy, a czasem Izby nie współpracują w tym zakresie. Nie możemy sobie na taką sytuację pozwolić - dodał Ryszard Terlecki.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości dodał, że na razie rząd nie rozważa wprowadzenia stanu nadzwyczajnego. Taka możliwość może jednak zaistnieć w perspektywie tygodni lub miesięcy, jeśli sytuacja w kraju będzie się pogarszać. Ryszard Terlecki przyznał, że wierzy resortowi zdrowia, który zapewnia, że "jesteśmy w dobrym położeniu".
- Jeśli ta ustawa będzie dotyczyła wzięcia za pysk lekarzy, to będzie to głupia ustawa. Rekomendowałbym raczej rządowi zabezpieczenie tych ludzi finansowo - skomentował pierwsze doniesienia wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty.