W piątek politycy Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli złożenie poprawek do nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Ustawa przygotowana przez Forum Młodych PiS, przy wsparciu prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, zakłada między innymi zakaz hodowli zwierząt futerkowych i ograniczenie uboju rytualnego, a także ograniczenie możliwości trzymania zwierząt na uwięzi. Przeciwko ustawie protestuje część rolników. Jedna z poprawek zakłada pełne odszkodowania dla osób, które ucierpią na nowych przepisach.
Ustawa obecnie jest w Senacie, jak już pisaliśmy, senatorowie PiS byli przeciwko przepisom w pierwotnym kształcie. Teraz do członków izby wyższej list napisał Jan Krzysztof Ardanowski, który został zawieszony w PiS i stracił stanowisko ministra rolnictwa po krytyce ustawy.
W piśmie cytowanym przez wPolityce.pl Ardanowski namawia do odrzucenia ustawy. Jak twierdzi, dzisiaj rolnicy mogą zarabiać przede wszystkim na mięsie. "Nie zarobimy tych środków na eksporcie zboża, bo nie jesteśmy, ze względu na powierzchnię gruntów ornych, krajem znaczącym, jak Ukraina, Rosja czy USA. Nie zarobimy na rzepaku, bo dominujące jego dotychczasowe wykorzystanie na biodiesel, niedawno ogłoszoną decyzją Komisji Europejskiej, skończy się w ciągu kilku lat. Nie zarobimy na uprawie buraków cukrowych, bo przegrywają konkurencję z tańszym cukrem trzcinowym, a także prowadzona w Europie polityka o szkodliwości cukru prowadzi do spadku zapotrzebowania na ten produkt" - przekonuje Ardanowski. Dalej pisze: "Nie uzyskamy dodatkowych wpływów z eksportu mleka i jego przetworów, bo na świecie nie ma realnych, nowych rynków zbytu, a produkcja mleka rośnie także w krajach, które do tej pory hodowli bydła mlecznego nie rozwijały".
Według polityka wieprzowina z powodu ASF jest w odwrocie. Przekonuje, że Polska jest "największym producentem drobiu w Europie i jednym z największych w hodowli bydła mięsnego". "Jedyne realne rynki na te gatunki mięsa, to kraje muzułmańskie lub muzułmanie w UE. Wymagają uboju religijnego halal. Ubój halal i koszer jest mniej bolesny dla zabijanych zwierząt niż rozbijanie czaszki zwierzęcia i mózgu poprzez wstrzeliwanie metalowego pręta lub gruchotanie kości głowy" - twierdzi.
Odnosząc się do poprawki dot. odszkodowania dla rolników, Ardanowski pisze tak: "Zapowiedziane odszkodowania za zakaz uboju rytualnego świadczą, że ci, którzy to zgłaszają, nie mają wiedzy o długotrwałym wpływie zakazu uboju religijnego na eksport mięsa i powiązaną z nim produkcję roślin paszowych, w tym przede wszystkim roślin zbożowych". Były szef resortu rolnictwa przekonuje też, że "prawo unijne zabrania stosowania odszkodowań za utracone przyszłe dochody".
Dalej Ardanowski stwierdza, że PiS nie przeprowadziło analizy skutków ustawy. "Zrewoltowana wieś, w tym zgłaszające się do mnie struktury PiS z terenów wiejskich, deklaruje odejście od popierania naszej formacji. Czy słyszeliście Państwo o jakimkolwiek poparciu dla PiS ze strony środowisk lewackich, jawnie nam wrogich z powodów ideowych, do których 'mizdrzymy się' tą ustawą?" - czytamy.
Według posła przyjęcie ustawy pozbawi Zjednoczoną Prawicę "możliwości wygrywania wyborów w przyszłości i kontynuowania władzy, tak potrzebnej Polsce". "Opierając się na fałszywej ideologii, można zniszczyć wszystko, co razem wywalczyliśmy i zaszkodzić Polsce. Pozdrawiam wszystkich Państwa Senatorów, życząc Koleżankom i Kolegom natchnienia Ducha Świętego" - czytamy na końcu listu.