Na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich pojawiła się opinia dotycząca tzw. piątki dla zwierząt. "Kluczowe są przepisy określające, kiedy ustawa wejdzie w życie. Niewystarczające mogą się okazać okresy: 6-miesięcznej vacatio legis dla zakazu występów cyrkowych z udziałem zwierząt oraz rocznej - dla zakazu hodowli zwierząt futerkowych i przemysłowego uboju rytualnego" - czytamy w komunikacie. Jak dodano, "nie budzi wątpliwości, że wprowadzane przez ustawę zmiany będą się wiązały z koniecznością poniesienia znacznych kosztów przez podmioty prowadzące działalność objętą nowymi w polskim systemie prawa zakazami. Dlatego też kluczowe z punktu widzenia praw tych podmiotów jest przyznanie im adekwatnych rekompensat finansowych".
Ponadto zakaz hodowli zwierząt futerkowych czy ograniczenie uboju rytualnego powinien być przez Polskę notyfikowany Unii Europejskiej - a to powinno było nastąpić przed uchwaleniem ustawy przez Sejm
- podkreślił Rzecznik Praw Obywatelskich.
Senat RP nie może jednak przerwać prac nad ustawą. Z tego powodu powinno zostać rozważone odrzucenie ustawy w całości, względnie wprowadzenie do niej mechanizmu przejściowego, uzależniającego jej wejście w życie od uprzedniego wypełnienia obowiązków państwa członkowskiego w zakresie notyfikacji unijnej
- czytamy w opinii podpisanej przez zastępcę RPO Stanisława Trociuk. Dodano, że "wejście w życie ustawy będzie w innym przypadku skutkować naruszeniem prawa unijnego".
Tzw. piątka dla zwierząt, czyli nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt, została przyjęta przez większość sejmową 18 września. Zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych, wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych, a także ogranicza ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych. Obecnie tzw. ustawą futerkową zajmuje się Senat.