W środowym wywiadzie dla niemieckiego radia Deutschlandfunk wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego i była minister sprawiedliwości Niemiec Katarina Barley mówiła o planach przeciwdziałania przez Unię Europejską naruszeniom praworządności i ewentualnych konsekwencjach finansowych dla poszczególnych krajów. Jak stwierdziła, sytuacja w Polsce i na Węgrzech jest "szczególnie poważna" i "można zaobserwować tam nie tylko pojedyncze naruszenia".
- Negocjujemy budżet, który obowiązuje przez siedem lat i są w nim duże fundusze. Polska i Węgry chcą dostać pieniądze, żyją z pieniędzy europejskich. Jeśli nie uda nam się teraz poruszyć kwestii rządów prawa, kiedy to zrobimy? - mówiła w wywiadzie eurodeputowana.
Według Katariny Barley premier Węgier Viktor Orbán "chce wywrzeć presję na Parlament" i "presja publiczna będzie tak wielka, że w końcu trzeba będzie ustąpić".
- Musimy go zagłodzić finansowo. On też potrzebuje pieniędzy. A jeśli powiemy "nie dostaniesz żadnych pieniędzy", to myślę, że w końcu będzie musiał ustąpić w takim czy innym momencie - skomentowała. Jak dodała, Orbán i Kaczyński "zamieniają swoje kraje w demokracje, które nie mają już nic wspólnego z wartościami UE".
Słowa o "zagłodzeniu Polski i Węgier" pojawiły się w osobnym artykule na stronie radia Deutschlandfunk, w którym jedynie opisywano treść rozmowy z Katariną Barley. Z dokładniejszego zapisu wywiadu wynika jednak, że nie wspominała w tym kontekście o Polsce, a o Viktorze Orbánie. Mimo to cytat o "głodzeniu Polski i Niemiec" zacytowały niektóre polskie media.
W redakcji Deutschlandfunk w czwartek wieczorem nie wytłumaczono nam, skąd pojawiła się ta rozbieżność. Otrzymaliśmy jedynie informację, że dziennikarze portalu skończyli już pracę i poproszono o kontakt następnego dnia rano.
Udało nam się skontaktować z rzecznikiem prasowym Katariny Barley, który potwierdził, że wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego mówiła w tym kontekście jedynie o premierze Węgier. Zwrócono się do redakcji Deutschlandfunk z prośbą o poprawienie błędu w artykule.
I rzeczywiście - wieczorem na stronie internetowej radia pojawiły się przeprosiny za "wyolbrzymienie" słów Katariny Barley.
Doniesienia na temat wywiadu zdążyły skomentować już polskie władze.
"Wypowiedź niemieckiej polityk Katariny Barley o 'finansowym zagłodzeniu' Polski jest oburzająca i przywołuje najgorsze skojarzenia historyczne. Oczekujemy przeprosin i wycofania się z tej haniebnej wypowiedzi" - skomentował na Twitterze rzecznik rządu Piotr Müller.
"Ta wypowiedź jest oburzająca i przywołuje najgorsze skojarzenia historyczne. Można by powiedzieć, że Niemcy mają doświadczenie w głodzeniu i prześladowaniu Polaków... Oczekujemy oficjalnych przeprosin od pani Barley i wycofania się z tych haniebnych słów!" - napisał szef KPRM Michał Dworczyk.