Zgodnie z podpisaną w ubiegłym tygodniu umową kolacyjną, Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro i Porozumienie Jarosława Gowina utrzymają w rządzie tylko po jednym ministerstwie. Koalicjanci PiS otrzymają natomiast po dodatkowym ministrze bez teki w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jak ustalił "Dziennik Gazeta Prawna", szykowany jest jeszcze urzędujący szef resortu środowiska Michał Woś, który miałby zajmować się "prawami obywatelskimi i tożsamością europejską".
Doniesienia te potwierdził rzecznik rządu Piotr Müller. - Dla Solidarnej Polski jest przewidziany jeden minister w Ministerstwie Sprawiedliwości oraz jeden minister bez teki, z określonym portfolio, które będzie opublikowane w najbliższych dniach - powiedział w Programie III Polskiego Radia.
Informatorzy "DGP" twierdzą, że nowy minister bez teki ma dawać odpór "agendzie lewicowej". "To oznacza, że Zjednoczona Prawica nie odejdzie od tematów takich jak krytyka ruchów LGBT, mimo że rodzi to realne konsekwencje dyplomatyczne" - piszą Tomasz Żółciak i Magdalena Cedro we wtorkowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej". Przypomnijmy, że w niedzielę ambasadorowie akredytowani w Polsce zamieścili list otwarty skierowany do społeczności LGBT. Sygnatariusze, łącznie 50 przedstawicieli, wyrazili poparcie "dla starań o uświadamianie opinii publicznej w kwestii problemów, jakie dotykają społeczność gejów, lesbijek, osób biseksualnych, transpłciowych i interpłciowych (LGBTI) oraz innych mniejszości w Polsce stojących przed podobnymi wyzwaniami".
>>>"Prawa człowieka to nie ideologia". Georgette Mosbacher opublikowała list 50 ambasadorów
- Potwierdzam doniesienie medialne, że i Porozumienie i Solidarna Polska będą proponowały jedną osobę jako ministra konstytucyjnego bez teki, na członka Rady Ministrów do Kancelarii Premiera - mówił we wtorek Woś w Radiu Zet. Zaznaczył jednak, że zarząd Solidarnej Polski nie podjął jeszcze decyzji, którego członka partii oddelegować do KPRM.
- Przed "trzydziestką" już trzy razy składałem ślubowanie przed prezydentem jako minister konstytucyjny i wcale nie mam prywatnych ambicji - przekonywał Woś, dodając, że nie odebrał jeszcze formalnej dymisji z ministerialnego stanowiska.
Dopytywany o to, czy zostanie nowym ministrem bez teki w KPRM, odpowiadającym za obronę praw obywatelskich i tożsamości europejskiej, wiceprezes Solidarnej Polski stwierdził, że "w ostatnim czasie mamy sporo naruszeń praw obywatelskich, a niestety Rzecznik Praw Obywatelskich nie angażuje się po właściwej stronie sporu". Dodał, że nowy minister bez teki miałby zająć się "otoczeniem prawnym, związanym z ochroną praw obywatelskich".
- Widzimy skalę rozprzestrzeniania się działań różnych aktywistów, ataków na wartości chrześcijańskie, na to, co bliskie wielu członkom Solidarnej Polski - ocenił Woś w Radiu Zet.