Kamiński skrytykował wniosek KO o odwołanie Ziobry. "Stoją za tym geniusze"

- Nie wiem, dlaczego politycy PO nie wiedzą, że ich wniosek służy dziś konsolidacji PiS? To infantylne reagowanie na kryzys polityczny - powiedział w Radiu ZET senator Koalicji Polskiej Michał Kamiński. We wtorek politycy Koalicji Obywatelskiej zapowiedzieli, że złożą do marszałkini Sejmu wniosek o wotum nieufności wobec szefa resortu sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Kamiński dodał, że za tą inicjatywą stoją "ci sami geniusze, którzy doprowadzili do triumfu [Andrzeja Dudy - red.] w wyborach prezydenckich".

- Chcemy zobaczyć, czy Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński staną po stronie człowieka, który zrujnował polską prokuraturę. [...] Dzisiaj człowiekiem, który decyduje o bezkarności ludzi władzy, jest właśnie Zbigniew Ziobro. To przez jego działalność prokuratura została skrajnie upolityczniona. Dziś, udając, że nie chce ustawy o bezkarności, nadal chce być tym, w którego rękach jest los polityków Zjednoczonej Prawicy - mówił w środę w Sejmie Borys Budka, przewodniczą Platformy Obywatelskiej i szef KP Koalicji Obywatelskiej. Zapowiedział jednocześnie, że do marszałkini Sejmu trafi wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry, ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. 

Zobacz wideo Zbigniew Girzyński gościem Porannej rozmowy Gazeta.pl (23.09)

Kamiński skrytykował wniosek KO o odwołanie Ziobry: To służy konsolidacji PiS-u. Stoją za tym geniusze

Nie najlepsze zdanie o inicjatywie kierownictwa KO ma Michał Kamiński, senator Koalicji Polskiej-PSL-Kukiz'15. - Dziesiątki ludzi mnie od wczoraj pytają: "Czy wyście postradali zmysły?!". Ludzie łapią się za głowę! Nie wiem, dlaczego politycy PO nie wiedzą, że ich wniosek służy dziś konsolidacji PiS? To infantylne reagowanie na kryzys polityczny - ocenił polityk w Radiu Zet

Dopytywany przez prowadzącą program Beatę Lubecką o to, kto dokładnie odpowiada za wysunięcie wniosku o odwołanie Ziobry, Kamiński odpowiedział: - Dokładnie ci sami geniusze, którzy doprowadzili do triumfu [Andrzeja Dudy - red.] w wyborach prezydenckich, ci sami geniusze, którzy doprowadzili do klęski w wyborach europejskich, itd. Ja bym nie chciał kontynuować tego wątku, bo nie chciałbym nikogo urazić. Z jakichś powodów od roku 2015 Andrzej Duda najpierw pokonał Bronisława Komorowskiego, a później prawie zawsze PiS pokonywało opozycję.

Wicemarszałek Senatu zapowiedział jednak, że Koalicja Polska mimo wszystko zagłosuje za odwołaniem obecnego ministra sprawiedliwości. Podkreślił jednak, że "atak na ministra, który ma kłopoty, jest atakiem po to, żeby ten minister w swoim obozie miał łatwiej, a nie trudniej", a błędy PO w tej sprawie "są oczywiste". 

Zgodnie z regulaminem Sejmu Zbigniew Ziobro mógłby zostać odwołany, gdyby wniosek o wotum nieufności wobec niego poparła większość ustawowej liczby posłów, czyli 231 z nich. Koalicja Obywatelska musiałaby szukać sprzymierzeńców wśród przedstawicieli innych partii, bo jej klub liczy 134 posłów. 

W Radiu Zet Kamiński mówił też o przyczynach konfliktu, który w ubiegłym tygodniu z całą mocą wybuchł w Zjednoczonej Prawicy. - Nie chodzi o zwierzęta i nic innego. Chodzi tylko o to, że Zbigniew Ziobro nie może zdzierżyć faktu, że Jarosław Kaczyński naznaczył Mateusza Morawieckiego. A Kaczyński nie może zdzierżyć faktu, że Ziobro - nie godząc się z tym - od paru lat podkopuje Morawieckiego - stwierdził senator Koalicji Polskiej i były polityk PiS. Jego zdaniem, minister sprawiedliwości ma obecnie tylko jeden cel -  zdetronizowanie premiera

Więcej o: