Ardanowski o ewentualnej dymisji: Ministrem się bywa. Głosowanie "za" byłoby "odrzuceniem Biblii"

Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który został zawieszony w prawach członka PiS, skomentował doniesienia o swojej spodziewanej dymisji. - Ministrem się bywa. Wydaje mi się, że te dwa lata mojego kierowania resortem (...) rolnicy oceniają pozytywnie - powiedział. Jak dodał, oddanie głosu "za" ustawą futerkową byłoby sprzeczne z Biblią.

Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski podczas konferencji prasowej w Waplewie Wielkim (woj. pomorskie) skomentował zawieszenie go w prawach członka PiS w konsekwencji zagłosowania "przeciw" tzw. ustawie futerkowej. Ardanowski wciąż formalnie jest ministrem, ale w związku z niesubordynacją dotyczącą głosowania coraz częściej mówi się o jego dymisji. - Ministrem się bywa - powiedział, cytowany przez RMF FM.

Zobacz wideo Wanda Nowicka o projekcie ustawy ws. bezkarności urzędników: To będzie tarcza antyrakietowa dla osób bliskich władzy

Jan Krzysztof Ardanowski o możliwej dymisji: Ministrem się bywa

Ardanowski dodał, że nie wyobrażał sobie zagłosowania "za" ustawą futerkową [zrobił tak jednak w głosowaniu podczas pierwszego czytania ustawy, co później mu wypominano - red], bo nie reprezentuje ona m.in. interesów rolników. 

Wydaje mi się, że te dwa lata mojego kierowania resortem, w wyjątkowo trudnych czasach, rolnicy oceniają pozytywnie, a dla mnie oni są najważniejszymi recenzentami mojego działania.
Dla mnie polityka to jest - jak mawiał Arystoteles - mądra troska o wspólne dobro. Ja odpowiadam za sprawy rolnictwa. Dlatego absolutnie naturalne jest to, że występuję w imieniu rolników (...) W zgodzie z własnym sumieniem podjąłem jednoznaczną decyzję w głosowaniu nad ustawą, a konsekwencje polityczne... jestem całkowicie ich świadomy

- powiedział. Jak dodał, zagłosowanie "za" ustawą futerkową byłoby dla niego "odrzuceniem Biblii". - Stawianie zwierząt przed ludźmi jest zaprzeczeniem świata, w jakim żyjemy - skwitował, cytowany przez RMF FM.

Na razie nie wiadomo, jak rozstrzygnie się konflikt w Zjednoczonej Prawicy - jednym ze scenariuszy jest zerwanie przez PiS koalicji z Solidarną Polską i Porozumieniem oraz utworzenie rządu mniejszościowego. Na liście posłów, którzy zgodnie z decyzją Jarosława Kaczyńskiego zostali zawieszeni w prawach członka partii, oprócz Jana Krzysztofa Ardanowskiego są: Henryk Kowalczyk, Lech Kołakowski, Katarzyna Czochara, Zbigniew Dolata, Teresa Glenc, Agnieszka Górska, Teresa Hałas, Jerzy Małecki, Krzysztof Szulowski, Piotr Uściński, Marek Wesoły, Bartłomiej Wróblewski, Sławomir Zawiślak oraz Kazimierz Moskal (to 15. zawieszony przedstawiciel PiS - początkowo informowano, że zawieszono 14. posłów).

Więcej o: