Sytuację tę jako pierwsi opisali dziennikarze Onetu. W 2017 roku powołano Narodowy Instytut Wolności, który przyznaje dofinansowania organizacjom pozarządowym w Polsce. Największe dotacje otrzymały organizacje powiązane z politykami Zjednoczonej Prawicy - m.in. z szefem KPRM Michałem Dworczykiem, wiceszefem MSZ Szymonem Szynkowskim vel Sękiem czy wiceminister funduszy i polityki regionalnej Anną Gembicką. Według ustaleń Onetu na największe dotacje z NIW mogą liczyć też organizacje nacjonalistyczne, które wspierają działalność PiS.
Jednym z przykładów opisywanych przez portal jest Podlaski Instytut Rzeczpospolitej Suwerennej, którego członkowie byli oskarżeni o udział w zamieszkach w 2019 roku podczas blokady Marszu Równości. Prezydent miasta Tadeusz Truskolaski oskarżył o wywołanie zamieszek - rzucanie kamieniami, petardami, butelkami i obrażanie - członka PIRS. Mimo tego w 2019 roku Podlaski Instytut Rzeczpospolitej Suwerennej otrzymał od NIW dotację w wysokości 700 tysięcy złotych. W tym roku była to już suma 300 tysięcy złotych. (Organizator Marszu Rodzin w Białymstoku twierdzi, że Tadeusz Truskolaski naruszył jego dobra osobiste)
Kolejną taką organizacją jest Fundacja Polska Zwycięska 1920-2020 założona w listopadzie ubiegłego roku. Jej prezesem jest były kandydat PiS na radnego Michał Szymański. Polityk ten znany jest z wywiadu, w którym mówił o "odszczurzani polskiego życia publicznego". Jego organizacja dostała od NIW-u ponad pół miliona złotych. Podobna kwota przyznana została Fundacji Będziem Polakami, która prowadzona jest przez działaczy wspierających wcześniej ruch Kukiz'15.
Narodowy Instytut Wolności wspiera też dotacjami organizacje, które otwarcie popierają Prawo i Sprawiedliwość. Są to:
Dodatkowo NIW wspiera organizacje, które Onet opisuje jako "zaplecze eksperckie PiS". Są to: