Jak podaje RMF FM Jarosław Gowin ma otrzymać stanowisko ministra rozwoju. Takie ustalenia miały paść na ostatnim spotkaniu liderów Zjednoczonej Prawicy. Oznacza to, że z kierowania tym resortem pożegna się Jadwiga Emilewicz. Decyzje w tej sprawie mogą oficjalnie zapaść już w najbliższy wtorek.
Jak wcześniej informowano Jadwiga Emilewicz miałaby zrezygnować z członkostwa w Porozumieniu. Tym samym, jako osoba bezpartyjna, mogłaby po rekonstrukcji rządu otrzymać stanowisko ministra w innym resorcie. Obecna minister rozwoju nie może przejść do Prawa i Sprawiedliwości, gdyż zostałaby złamana umowa koalicyjna między PiS, a Solidarną Polską i Porozumieniem. Na stole ma być także jeszcze jeden scenariusz. Według ustaleń RMF Jadwiga Emilewicz miałaby pełnić funkcję ministra w kancelarii premiera.
Zgodnie z zapowiedziami Jarosława Kaczyńskiego na jesieni przeprowadzona zostanie rekonstrukcja rządu. W związku z tym ma dojść do zmniejszenia liczby ministerstw. Koalicjanci PiS - Solidarna Polska i Porozumienie, mają stracić po jednym resorcie. Wszystko to za sprawą połączeniu kilku ministerstw. Jednym z pomysłów jest połączenie resortów edukacji i nauki oraz szkolnictwa wyższego. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej ma natomiast być włączone do Ministerstwa Finansów.
Ministerstwo Klimatu ma być połączone z resortem środowiska. Stanowisko ministra może w ten sposób stracić Michał Woś z Solidarnej Polski. Ministerstwo sportu ma zostać włączone do resortu kultury. Problemem ma być Ministerstwo Cyfryzacji - prawdopodobne jest jednak, że jednostka ta zostanie dołączona do kancelarii premiera.
Zgodnie z zapowiedziami Ryszarda Terleckiego następne rozmowy koalicjantów odbędą się najprawdopodobniej we wtorek 15 września. - Można odnieść wrażenie, że zbliżamy się do jakiegoś optymistycznego zakończenia - powiedział wicemarszałek Sejmu.