Wspólne oświadczenie Biedronia i Czarneckiego w sprawie Białorusi. "Kluczową rolę ma Rosja"

"Unia Europejska i Rosja muszą odłożyć na bok różnice i wesprzeć pokojowe rozwiązanie kryzysu z pełnym szacunkiem dla białoruskiej suwerenności i niepodległości" - napisali we wspólnym oświadczeniu Robert Biedroń i Ryszard Czarnecki. Politycy podkreślili, że "w tych trudnych czasach kluczową rolę do odegrania ma Rosja".

Po spotkaniu wspólnych delegacji Białorusi i Rosji Robert Biedroń wraz Ryszardem Czarneckim wydali oświadczenie prasowe dotyczące sytuacji na Białorusi

"UE i Rosja muszą odłożyć na bok różnice i wesprzeć pokojowe rozwiązanie kryzysu"

We wspólnym komunikacie Biedroń i Czarnecki podkreślili, że Alaksandr Łukaszenka, aby stłumić niezadowolenie społeczne ucieka się do do represji i przemocy. Jak zaznaczyli, polityk ignoruje wezwania własnego narodu oraz oraz międzynarodowej wspólnoty.

W tych trudnych czasach kluczową rolę do odegrania ma Rosja. Nie jest tajemnicą, że Moskwę i Mińsk łączą szczególne stosunki oparte na bliskich powiązaniach historycznych, kulturowych i gospodarczych. W tym kontekście wzywamy władze rosyjskie do poparcia prawdziwego dialogu między władzami politycznymi, opozycją demokratyczną i społeczeństwem obywatelskim Białorusi w celu rozwiązania obecnego kryzysu politycznego, przy pełnym poszanowaniu niezależności i suwerenności Białorusi

- napisali europosłowie. Jak dodali, rozmowy w tej sprawie powinny odbywać się z udziałem Swiatłany Cichanouskiej, uważanej za kandydatkę, która w wyborach prezydenckich uzyskała większość głosów, oraz Rady Koordynacyjnej.

Rosyjski rząd musi zrozumieć, że trwająca fala protestów na Białorusi nie jest symptomem pewnej geopolitycznej walki. Te protesty reprezentują legalne żądania demokratycznej reprezentacji, politycznego udziału oraz ukazują zmęczenie 26-letnim reżimem, który dotknął białoruskie społeczeństwo

- podkreślili Biedroń i Czarnecki. Politycy dodali, że są "głęboko zaniepokojeni deklaracją Władimira Putina dotyczącej możliwego rozmieszczenia specjalnej rosyjskiej rezerwy sił policyjnych na Białorusi". Zaznaczyli także, że protesty oraz ich brutalne tłumienie przez służby są sprawą całej Europy.

Unia Europejska i Rosja muszą odłożyć na bok różnice i wesprzeć pokojowe rozwiązanie kryzysu z pełnym szacunkiem dla białoruskiej suwerenności i niepodległości

- napisali we wspólnym oświadczeniu.

Cichanouska: Ten naród chce sam decydować o swoim rozwoju

W środę Swiatłana Cichanouska podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu zaapelowała, aby wszystkie kraje, w tym Rosja, uszanowały suwerenność Białorusi i pozwoliły jej obywatelom samym wyjść z obecnej sytuacji.

Nie chodzi o Rosję, nie chodzi o Europę, tu chodzi o nasz kraj. Chodzi o pragnienie narodu białoruskiego, by zbudować nowy kraj, w którym można żyć. Ten naród chce sam decydować o swoim rozwoju, chcemy mieć przyjazne relacje ze wszystkimi sąsiadami. Prosimy każdy kraj, podkreślam, aby w tym momencie pozwolono nam zająć się naszymi problemami, chcemy je samodzielnie rozwiązać

- powiedziała liderka białoruskiej opozycji.

Czytaj więcej: Cichanouska w Karpaczu o Rosji: To zawsze będzie nasz sąsiad, musimy mieć z nimi dobre relacje

Zobacz wideo Protesty na Białorusi nie ustają. Tak wyglądał ostatni weekend w Mińsku
Więcej o: