Posłanka PiS upomniała posła Lewicy w sprawie tytułowania Tadeusza Rydzyka. "To nie jest mój ojciec"

Podczas programu "Debata dnia" w telewizji Polsat News poseł Lewicy Andrzej Rozenek nazwał Tadeusza Rydzyka "panem dyrektorem". Nie spodobało się posłance PiS Annie Milczanowskiej, która poprosiła Rozenka, aby stosował formę "ojciec dyrektor". Politycy nie znaleźli porozumienia w tej sprawie.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział projekt ustawy dotyczącej praw zwierząt. Zakłada ona m.in. wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt futerkowych, ograniczenie uboju rytualnego i częstsze kontrole schronisk. Pomysł ten popierają m.in. przedstawiciele Lewicy, w tym Andrzej Rozenek.

Andrzej Rozenek: Największym szkodnikiem w sprawie zwierząt jest Rydzyk

- Mam nadzieję, że się uda. Moment jest bardzo sprzyjający, dlatego że Jarosław Kaczyński nie potrzebuje wsparcia pana dyrektora Rydzyka. Nie ma w tej chwili wyborów, nie potrzebuje tej tuby propagandowej, aby mobilizowała jego elektorat, więc może zagrać tutaj "va banque", a wiemy przecież, że po jakimś czasie dosypie się z jakiegoś ministerstwa parędziesiąt milionów złotych i pan Rydzyk także będzie usatysfakcjonowany [...] Największym szkodnikiem jest Rydzyk w tej sprawie. Przecież to jest człowiek, który po prostu robi rzeczy niebywałe - powiedział poseł Lewicy na antenie programu Polsat News.

To, w jaki sposób Andrzej Rozenek mówił o redemptoryście, nie spodobał się posłance PiS Annie Milczanowskiej.

- Ja bym chciała prosić pana posła, jeżeli już mówi o ojcu dyrektorze, żeby mówił ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk - powiedziała.

- Ale to nie jest mój ojciec. To jest dla mnie pan dyrektor, a nie żaden ojciec. Jestem osobą niewierzącą i mogę mówić jak chcę - odpowiedział Rozenek.

Słysząc te słowa, Anna Milczanowska poprosiła, żeby "już więcej takich inwektyw na antenie nie mówić". Andrzej Rozenek powiedział wówczas, że mówienie o kimś per "pan" nie jest inwektywą. 

- Albo mamy świeckie państwo, albo wyznaniowe - powiedział poseł Lewicy.

Zobacz wideo Shakira nie chodziła, więc właściciele chcieli ją uśpić

Tadeusz Rydzyk: Nie musimy wszyscy być wegetarianami. Człowiek się liczy

Tadeusz Rydzyk jest przeciwnikiem zakazu hodowli zwierząt futerkowych, o czym mówił m.in. w 2018 roku. Duchowny powiedział wówczas, że działania wymierzone przeciwko hodowcom są dla niego "nienormalne".

-  Św. Piotr, gdy miał wątpliwość, które pokarmy są czyste, a które nie, otrzymał wizję i słyszał: "bierz i jedz. To jest dla ciebie". To wszystko jest dla człowieka. Gdy słyszę o pomyśle zakazu hodowli zwierząt futerkowych, pytam: gdzie ja jestem? Może niedługo zakażą hodowli kurczaków? - mówił założyciel Radia Maryja. [...] Jakie to lobby działa? O co tu chodzi? Nie przesadzajmy. Nie musimy wszyscy być wegetarianami. Człowiek się liczy, życie człowieka.

Więcej o: