Minister środowiska Michał Woś (Solidarna Polska) mówił w RMF FM m.in. o rozmowach koalicyjnych, które toczą się pomiędzy PiS, Porozumieniem i Solidarną Polską. Zapytany, czy jego resort może w ramach rekonstrukcji zostać połączony ponownie z resortem klimatu, odpowiedział, że "wszystkie scenariusze są możliwe".
- Oczywiście różne scenariusze są rozważane, na który z tych scenariuszy zdecydują się liderzy Zjednoczonej Prawicy, to czas pokaże. Rozmowy zmierzają w stronę satysfakcjonującego kierunku, przede wszystkim pod względem twardej agendy związanej z wartościami. To dla nas, środowiska Solidarnej Polski, coś znaczącego, dobrego. Rzeczywiście uzgadniamy rzeczy, które w ostatnich latach nie były na pierwszym miejscu do realizacji - powiedział. - Teraz Prawo i Sprawiedliwość dostrzega, że - chociażby na polu wojny kulturowej, na polu silniejszego wsparcia dla różnych organizacji, które zajmują się rodziną i walką z ideologią gender, i tymi podobnymi - trzeba skierować wsparcie.
Woś został także zapytany o postulaty Solidarnej Polski sprzed kilku lat, w tym m.in. o sprawę likwidacji immunitetów dla posłów. - Trzeba pamiętać, że to są zmiany, które wymagają większości nie tylko 231 posłów, ale to są zmiany wymagające zmiany konstytucji. Na to potrzeba większości 3/5 i cała Zjednoczona Prawica - trzy koalicyjne partie, które ją tworzą - tylu posłów nie mają - powiedział. Dodał, że to "szkoda dla Polski".
- Walczymy o to, pracujemy, zmieniamy Polskę, żebyśmy mieli coraz więcej posłów i doczekali tego pięknego dnia, kiedy będzie można zmienić tę wstrętną, pisaną przez postkomunistów konstytucję, która nie cieszyła się poparciem społeczeństwa - powiedział minister środowiska.