40 lat temu sformułowano 21 postulatów, dotyczących między innymi powołania niezależnych od partii i pracodawców wolnych związków zawodowych, co stało się potem punktem wyjścia do utworzenia NSZZ "Solidarność", a także zagwarantowania prawa do strajku, uwolnienia więźniów politycznych, przywrócenia do pracy ludzi zwolnionych po strajkach w 1970 i 1976 roku i ograniczenia cenzury. Podpisanie tzw. Porozumień Sierpniowych przez przewodniczącego Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego Lecha Wałęsę i wicepremiera Mieczysława Jagielskiego zakończyło dwumiesięczną falę strajków w całej Polsce. Zapoczątkowało także proces upadku komunizmu w naszym kraju i pośrednio zmiany ustrojowe w innych europejskich państwach bloku komunistycznego.
Czytaj także: Wałęsa o rocznicy Porozumień Sierpniowych "Największe w dziejach Polski zwycięstwo. Kto to popsuł?"
Z okazji rocznicy podpisania porozumień sierpniowych Telewizja Polska przygotowała krótki spot. Jednak, jak zauważył prof. Stanisław Żerko, nie ma w nim momentu podpisania porozumienia przez Lecha Wałęsę.
Manipulatorzy z TVP Dezinfo wygumkowali Wałęsę
- stwierdził historyk na Twitterze. Szybko odpowiedział mu szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski, zarzucając kłamstwo. - Proszę nie manipulować i nie kłamać - napisał.
Panie redaktorze, proszę wskazać, w którym miejscu tego materiału jest Lech Wałęsa, który był najważniejszą postacią Sierpnia '80
- odpowiedział z kolei Żerko.
Spot stworzony przez TVP skomentował także Kamil Sikora, wydawca w Wirtualnej Polsce.
O proszę, a TVP udało się zrobić spot z okazji 40. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych bez pokazania samego momentu podpisania Porozumień Sierpniowych...
- napisał.
Do sprawy odniósł się także wiceszef publicystki w TVP Info, pisząc, że ten materiał nie jest spotem, a jedynie "przerywnikiem". Daniel Liszkiewicz udostępnił "oficjalny spot", w którym Wałęsa się pojawia.
W poniedziałek na TVP Info pojawiła się także sonda, w której pracownica stacji "pyta Polaków, czy agenturalna przeszłość Lecha Wałęsy miała wpływ na jego decyzje polityczne". W materiale rozmówcy jednomyślnie odpowiadają na to pytanie "oczywiście" i argumentują m.in. tym, że Wałęsa "był marionetką innych osób", a także, że nie mógł samodzielnie podejmować decyzji.
Czytaj także: Awaria kolektora "Czajki" w "Wiadomościach". Michał Adamczyk: Jak w jakimś Bangladeszu