Anna Schmidt-Rodziewicz, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, a także pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania pojawiła się na gali telewizji wPolsce.pl, która świętowała trzecie urodziny. Z tej okazji wręczano Złote Kamery. Otrzymali je wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, poseł PiS Krzysztof Sobolewski, Marcin Mastalerek i właśnie Schmidt-Rodziewicz.
"Żyjemy w dziwnych czasach. W czasach, w których mniejszość próbuje narzucić swoje prawa większości. W czasach, w których uniwersalne wartości, pewne grupy próbują wskazać jako te, które należy uznać za passé" - stwierdziła pełnomocniczka ds. równego traktowania. Fragment swojej wypowiedzi zamieściła na Twitterze.
W kolejnym wpisie minister stwierdziła: "Nikogo, kto czuje się dyskryminowany, w tym mniejszości seksualnych, biuro Pełnomocnika nie zostawia bez pomocy. Odpowiadamy na każdą interwencję, która do nas trafia. Odróżnijmy jednak realne problemy od politycznych performance’ów"
Jej wypowiedź skomentowała m.in. Anna Błaszczak-Banasiak, dyrektorka Zespołu ds. Równego Traktowania w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. "Żyjemy w dziwnych czasach. To pierwsza w historii Pełnomocniczka Rządu ds. Równego Traktowania występująca publicznie przeciwko mniejszościom" - napisała.