Antoni Macierewicz o nowym szefie MSZ: To człowiek niesłychanie kompetentny

Były szef Ministerstwa Obrony Narodowej Antoni Macierewicz stwierdził, że cieszy się, iż nowym ministrem spraw zagranicznych zostanie Zbigniew Rau. - Trudno byłoby znaleźć lepszą kandydaturę - ocenił polityk.

Prezydent Andrzej Duda powoła w środę 26 sierpnia dwóch nowych ministrów. Szefem resortu zdrowia zostanie Adam Niedzielski, zastępując Łukasza Szumowskiego, a Ministerstwem Spraw Zagranicznych zaopiekuje się Zbigniew Rau, który został wybrany na to stanowisko po dymisji Jacka Czaputowicza. O nowym szefie MSZ mówił w samych superlatywach wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Antoni Macierewicz.

- To człowiek, który jest niesłychanie kompetentny nie tylko w sprawach prawnych, ale i związanych z polityką zagraniczną. Trudno byłoby znaleźć lepszą kandydaturę - stwierdził były szef Ministerstwa Obrony Narodowej w rozmowie z Polskim Radiem 24

Zapytany o krytykę nominacji Zbigniewa Raua, Antoni Macierewicz ocenił, że "jego prawicowe poglądy przeszkadzają ludziom lewicy". Stwierdził także, że są oni zaskoczeni tym, że ministra spraw zagranicznych wybiera się "spoza grona z gmachu MSZ, gdzie ciągle jeszcze jest tak wiele złogów postkomunistycznych". Wskazał także, że nowy minister spraw zagranicznych "będzie zdolny do uporządkowania spraw personalnych w MSZ i rozwiązania szeregu problemów, na które wskazuje Polonia".

Zobacz wideo W rządzie nastąpią zmiany personalne i strukturalne

Włodzimierz Cimoszewicz: Kojarzę nazwisko Rau, ale o samym człowieku wiem mało

Po tym, jak media obiegła informacja, że to Zbigniew Rau zastąpi Jacka Czaputowicza, o jego nominacji mówił były premier i szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz.

- Kojarzę nazwisko Rau, ale o samym człowieku wiem mało. Wiem, że jest profesorem od doktryn i że był wojewodą łódzkim z PiS-owskiego nadania. Poza tym wsławił się tym, że wzywał prezydent Łodzi Hannę Zdanowską do rezygnacji z kandydowania w wyborach. Teraz, przy okazji, dowiedziałem się, że jest szefem sejmowej komisji spraw zagranicznych - powiedział polityk w rozmowie z money.pl.

Zbigniew Rau zasłynął także kontrowersyjnymi wpisami. Kiedy kandydował w wyborach do Sejmu, jednym z jego materiałów wyborczych był opłacony wpis na Facebooku, w którym polityk opowiadał się przeciwko "ideologii LGBT" oraz "cywilizacji śmierci". Polityk pisał także, że po rewolucji obyczajowej w latach 60. Europa doszła m.in. do "legalizacji zoofilii" i "postulatów legalizacji pedofilii".

"Ostatnio jeden ze szwedzkich naukowców zgłosił nawet potrzebę rozważenia legalizacji... kanibalizmu. Tak, pod płaszczykiem obrony klimatu, chce się zredukować człowieka już nie tylko do zabawki seksualnej, ale zwykłego posiłku" - napisał Zbigniew Rau. 

Więcej o: