Janusz Korwin-Mikke był gościem programu "Debata Dnia" w Polsat News. Polityk brał w nim udział, siedząc na kanapie we własnym domu. Kiedy prowadząca program Agnieszka Gozdyra poruszyła temat odwołania ze stanowiska kuratora łódzkiej oświaty po wypowiedzi o "wirusie LGBT", lider Konfederacji odchylił się do tyłu i zamknął oczy. Nagranie pokazujące ten moment zostało opublikowane na Twitterze.
"Korwin umarł na wizji u Gozdyry!", "Jeśli to nie wynik choroby somatycznej (np. cukrzycy) to zwykłe chamstwo i zniewaga dla pozostałych uczestników dyskusji i dla widzów" - komentują widzowie.
Janusz Korwin-Mikke już dwukrotnie zasłynął tym, że zasypia wtedy, kiedy nie wypada. W listopadzie ubiegłego roku informowaliśmy, że poseł Konfederacji zasnął podczas inauguracji Sejmu.
- Pan prezes rzeczywiście zamknął oczy na chwilę. Nie był to długi sen. Na sali było wiele osób robiących fotografie, ktoś po prostu uchwycił ten moment - tłumaczył później szef biura prasowego Konfederacji Tomasz Grabarczyk.
Janusz Korwin-Mikke został przyłapany na spaniu także podczas posiedzenia Parlamentu Europejskiego w 2014 roku. Polityk tłumaczył wówczas, że "jeśli ktoś słucha z zamkniętymi oczami, nie znaczy, że śpi".