Przemysław Bednarski karierę w administracji rządowej zaczął jako doradca i szef gabinetu politycznego poprzedniego ministra środowiska Henryka Kowalczyka. Pracował na tym stanowisku od 2018 roku, gdy miał 23 lata.
Kowalczyk nie znalazł się w rządzie po ubiegłorocznych wyborach. Powstało nowe ministerstwo klimatu, którym kieruje Michał Kurtyka. Jak opisuje "Rzeczpospolita", wygasł wtedy stosunek pracy Bednarskiego, dostał on odprawę i ekwiwalent za niewykorzystany urlop. Ale już po kilku dniach ponownie został zatrudniony w ministerstwie.
Tyle że Kurtyka nie utworzył w swoim ministerstwie gabinetu politycznego. Bednarski został dyrektorem biuro ministra. To funkcja podlegająca ustawie o służbie cywilnej. Służba cywilna to urzędnicy, którzy mają w rzetelny, bezstronny i - co ważne dla tej sprawy - politycznie neutralny sposób wykonywać zadania w organach administracji rządowej.
Tymczasem, jak zauważyła "Rzeczpospolita", Bednarski wcale nie krył się ze swoimi poglądami. Na zdjęciu na Facebooku miał naklejkę "Duda 2020" wyrażającą poparcie w kampanii wyborczej. W rubryce "poglądy polityczne" na swoim profilu miał wpisane "Prawo i Sprawiedliwość".
Na stronie służby cywilnej czytamy, że "zgodnie z zasadą neutralności politycznej członek korpusu służby cywilnej nie może publicznie manifestować swoich poglądów politycznych. Ta zasada obowiązuje również w rzeczywistości wirtualnej". Zakazana jest także agitacja. Jako przykłady łamania tej zasady wymienione jest m.in. "zamieszczenie na publicznej stronie internetowej swojego zdjęcia z logo konkretnej partii politycznej" czy ocenianie działań rządu i opozycji na swoich profilach w mediach społecznościowych.
W odpowiedzi na pytania dziennika resort klimatu stwierdził, że " nie śledzi prywatnych profili społecznościowych swoich pracowników" i nie zna przypadków manifestowania poglądów politycznych przez Bednarskiego. On sam nie skomentował sprawy, a po otrzymaniu pytań od dziennikarzy usunął treści wyrażające poparcie dla PiS. W tej chwili na publicznie dostępnym profilu na Facebooku nie ma widocznych żadnych wpisów i szczegółów, jedynie zdjęcie - już bez naklejki "Duda 2020".