Po złożeniu przez Łukasza Szumowskiego dymisji ruszyła giełda nazwisk - mnożą się spekulacje, kto może go zastąpić na stanowisku ministra zdrowia. Do obsadzenia jest także funkcja wiceministra resortu, bo Janusz Cieszyński również złożył rezygnację. W środę Mateusz Morawiecki powiedział w rozmowie z PAP, że nazwisko nowego ministra poznamy jeszcze w tym tygodniu. Kto ma największe szanse, by objąć stanowisko po ministrze Szumowskim?
Z ustaleń Gazeta.pl wynika, że na giełdzie nazwisk pojawiły się nazwiska dwóch kandydatów, którzy mają spore szanse, by powalczyć o tekę ministra zdrowia. To generał dr hab. Grzegorz Gielerak, który jest dyrektorem Wojskowego Instytutu Medycznego przy ul. Szaserów w Warszawie, a także senator dr n. med. Grzegorz Czelej - jeden z autorów koncepcji polskiego leku na COVID-19, powstającego z osocza ozdrowieńców.
Wcześniej na giełdzie nazwisk pojawiała się kandydatura byłego marszałka Senatu PiS, Stanisława Karczewskiego. Z naszych ustaleń wynika jednak, że szanse na to, by Karczewski zastąpił Łukasza Szumowskiego, są niewielkie. - Ostateczna decyzja zapadnie na Nowogrodzkiej - informuje nasze źródło.
Wcześniej sam Karczewski w rozmowie z Onetem stwierdził, że otwarcie o stanowisko ministra zdrowia nie zabiegał, ale "jak będzie, tego nie wie". Na giełdzie nazwisk przewijają się jeszcze dwa inne nazwiska. Jak podaje "Business Insider", szanse na tekę szefa resortu zdrowia ma także Waldemar Kraska, który od 2019 roku jest wiceministrem w randze sekretarza stanu i nadzoruje departament ratownictwa medycznego oraz współpracy międzynarodowej. To on razem z Łukaszem Szumowskim koordynował działania związane z walką z pandemią. Wielokrotnie brał też udział w konferencjach resortu. Często wymieniane jest także nazwisko profesora Wojciecha Maksymowicza, polskiego neurochirurga, który w latach 1997-1999 był już ministrem zdrowia, a teraz jest sekretarzem stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego