PiS chce bezkarności za łamanie prawa "w celu przeciwdziałania COVID". Prof. Zoll: Widać rękę Ziobry

Po pomyśle PiS o bezkarności za łamanie prawa "w celu przeciwdziałania COVID" pojawiają się liczne komentarze. Prof. Marcin Matczak z UW przypomina, że "dobrymi intencjami wybrukowane jest piekło", a dr Wojciech Górowski z UJ ocenia, że "nie jesteśmy już Państwem Prawa". - To jest po to, by minister Szumowski nie odpowiadał za zamówienia dotyczące m.in. respiratorów - mówi z kolei prof. Andrzej Zoll.
Zobacz wideo Pandemia trwa, a wakacje się kończą. Uczniowie mają wrócić do szkół

W środę PiS zaproponował w Sejmie projekt nowej "ustawy covidowej". Chce w niej przyjąć przepis, zgodnie z którym "nie popełnia przestępstwa ten, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym, a bez tego naruszenia podjęte działanie nie byłoby możliwe lub byłoby utrudnione" - brzmi art. 10d wspomnianej ustawy. Przepis miałby obowiązywać także wobec czynów popełnionych przed jego wejściem w życie, co oznacza, że w tym przypadku prawo działałoby wstecz, czyli niezgodnie z wyrażoną w Kodeksie cywilnym zasadą lex retro non agit.

W środę nowelizacja ustawy covidowej trafiła do Sejmu, skąd została skierowana do pierwszego czytania w Komisji Finansów Publicznych.

Prof. Zoll o bezkarności za łamanie prawa "w celu przeciwdziałania COVID": To chuligaństwo legislacyjne i skandal! 

Prawnicy natychmiast podnieśli alarm, że w rzeczywistości przepis zaproponowany przez PiS oznaczałby bezkarność za łamanie prawa. Zdaniem wielu prawników, zdjąłby on też odpowiedzialność za decyzje podejmowane przez polityków partii rządzącej podczas pandemii, zwłaszcza na jej początku.

Do grona krytykujących dołączył właśnie prof. Andrzej Zoll, były Rzecznik Praw Obywatelskich oraz były prezes TK i były szef PKW. Prof. Zoll powiedział, że "widzi tu rękę Zbigniewa Ziobry" i przypomina, że polityk w przeszłości zastosował podobne rozwiązanie w ustawie o prokuraturze. Wprowadził do niej przepis, że "prokurator nie ponosi odpowiedzialności za czyn stanowiący naruszenie prawa, jeśli działał w ważnym interesie społecznym".

Oni chcą wręcz wyłączyć kodeks karny, jeśli czyjeś działanie ma związek z ochroną ludzi przed pandemią. A tak szczerze, to jest po to, by minister Szumowski nie odpowiadał za zamówienia dotyczące m.in. respiratorów. To jest chuligaństwo legislacyjne i skandal! 

- powiedział w rozmowie z Onetem. - Nie wolno iść szlakiem, który wyłącza odpowiedzialność funkcjonariuszy publicznych - dodał.

Komentarze do pomysłu partii rządzącej o bezkarności za łamanie prawa. "PiS to jednak innowatorzy prawa" 

Jest pomysł, aby zwolnić z odpowiedzialności osobę, która chciała dobrze i dlatego musiała złamać prawo. Ktoś tu zupełnie nie rozumie zasady, że dobrymi intencjami wybrukowane jest piekło. Największe zbrodnie w dziejach popełniali ludzie, którym wydawało się, że czynią dobro.
Ciekawe, czy zwolnienie z odpowiedzialności karnej „za dobre intencje” Z. Ziobro pozwoli stosować do lekarzy, którzy popełnią nieumyślny błąd w trakcie zwalczania COVID-19. A może jednak jakiś biegły będzie oceniał, że minister zawsze chce dobrze, ale lekarz może chcieć źle?

- napisał z kolei na Twitterze prof. Marcin Matczak.

Przyszłość. PiS traci władzę. Panowie Sasin, Szumowski i Cieszyński powołują się na nowy przepis i mówią, że są bezkarni. Nowa władza uchwala: "Kto w celu rozliczenia ustroju autorytarnego PiS łamie prawo nie popełnia przestępstwa". Obym się mylił. Nie jesteśmy już Państwem Prawa

- napisał z kolei Wojciech Górowski z UJ.

W kolejnym wpisie dodał, że "jest to niebywałe". "Chronimy swoich. Nie obywateli" - napisał Górowski.

Przed PiS nikt nie wymyślił całkowitej bezkarności władzy za swoje uczynki i to działającej wstecz. PiS to jednak innowatorzy prawa.

- napisała z kolei przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

Więcej o: