W sondażu przeprowadzonym przez United Surveys dla "Dziennika Gazety Prawnej" i RMF FM zapytano wyborców Prawa i Sprawiedliwości, jakie partie widzieliby w strukturach Zjednoczonej Prawicy po przeprowadzeniu rekonstrukcji rządu. Ta jest zapowiadana przez polityków PiS od momentu ogłoszenia wyników wyborów. Mówi się m.in. o "odchudzeniu" kilku resortów i połączeniu niektórych z nich, z nieoficjalnych informacji wynika, że niepewny jest także los Porozumienia Jarosława Gowina. Zmiany - jak zapowiadają politycy partii rządzącej - ma ogłosić Jarosław Kaczyński.
Aż 57 procent badanych wyborców PiS twierdzi, że rząd powinien szukać "dodatkowego wsparcia" w Sejmie. Na pierwszym sondażu najbardziej pożądanych koalicjantów uplasowała się Koalicja Polska, czyli PSL i Kukiz’15 (wybór wskazany przez 32,4 proc. badanych). Z sondażu przeprowadzonego dla "DGP" i RMF FM wynika, że włączenia ich do struktur Zjednoczonej prawicy chcieliby oprócz wyborców PiS także wyborcy PSL. Na drugim miejscu potencjalnych koalicjantów uplasowała się Konfederacja (partię wskazało 26,5 proc. badanych).
Politycy partii rządzącej zapowiadają, że rekonstrukcja ma zostać przeprowadzona wkrótce. Na razie PiS wywiera presję na PSL, chcąc przekonać polityków tej partii do odwrócenia koalicji w sejmikach - podaje dziennik.pl. Teraz w ośmiu z nich rządzi PiS, a w ośmiu - opozycja.
Jak duże będą zmiany strukturalne? - Mamy aż 24 konstytucyjnych ministrów. Intencją jest ścięcie ich liczby nawet o połowę - mówi w rozmowie z dziennik.pl jeden z polityków PiS.