- Przechodzimy od słów do czynów, do realizacji tego, co zapowiadaliśmy i składamy formalny wniosek do resortu rodziny o podjęcie prac nad wypowiedzeniem tak zwanej Konwencji Stambulskiej - oświadczył na konferencji Zbigniew Ziobro. Minister sprawiedliwości przekonywał, że jego resort podjął wiele działań, dotyczących przeciwdziałaniu przemocy domowej. - Dokonaliśmy takich zmian w prawie, o których wielokrotnie mówili przedstawiciele lewicy czy środowisk liberalnych, ale oni mówili, a myśmy to zrobili - powiedział Ziobro. - Tylko my, wprowadzając zmiany w ustawie o policji, żandarmerii wojskowej, w kodeksie wykroczeń, w kodeksie postępowania cywilnego, robiliśmy to w sposób wolny od ideologii - dodał.
Jak powiedział, polskie prawo w zakresie ochrony ofiar przemocy domowej jest wzorcowe i "spełnia wszystkie wymagania, które są określone w Konwencji Stambulskiej".
Według Ziobry w Konwencji Stambulskiej "znalazły się zapisy o charakterze ideologicznym". - Nie akceptujemy ich i uważamy za szkodliwe - powiedział. - Jednym z nich jest konstruowanie pojęcia płci społeczno-kulturowej w opozycji do płci biologicznej - stwierdził. Minister sprawiedliwości wspomniał o zapisach konwencji, które "dają podstawy do kwestionowania religii i tradycji jako głównych przyczyn przemocy domowej". - Nie zgadzamy się z tym poglądem, uważamy, że to dużo bardziej skomplikowane zjawisko - podkreślił. - Jeśli chodzi o warstwę związaną z ochroną ofiar przemocy domowej, to w pełni podzielamy wszystkie postulaty tej konwencji. Polskie prawo spełnia te standardy, natomiast nie zgadzamy się z drugim obszarem, związanym ze sferą ideologizacji, która może prowadzić do zmian społecznych - stwierdził.
Po wystąpieniu Ziobry wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski pokazał projekt wniosku o wypowiedzenie Konwencji Stambulskiej, który ma trafić do ministerstwa rodziny. - Uważamy, że ta konwencja z punktu widzenia ochrony i ścigania sprawców przemocy jest zbędna, a z punktu widzenia jej sprzeczności z aksjologią i porządkiem konstytucyjnym jest niebezpieczna - powiedział. Romanowski przekonywał, że konwencja "narzuca ideologizację".
Na pytanie dziennikarki, czy dotychczas ministrowie dostrzegali w Polsce problemy związane z ideologizacją, o której mówili, Zbigniew Ziobro odpowiedział: - Choćby karta LGBT, którą wprowadzał pan prezydent Trzaskowski, w ramach której odwoływał się do rozwiązań, nakazujących edukację seksualną dzieci.
Minister sprawiedliwości przekonywał, że "jest to temat aktualny". - Przyjęliśmy takie założenie, że tę konwencję będziemy chcieli wypowiedzieć wtedy, gdy uda nam się przeprowadzić zmiany w porządku prawnym, które będą odpowiadały wszystkim standardom i wymogom konwencji, jeśli chodzi o ochronę kobiet przed przemocą. To nam się udało na sam koniec poprzedniej kadencji - powiedział Ziobro.
Na razie nie ma decyzji rządu co do wypowiedzenia Konwencji Stambulskiej - zapewnia rzecznik rządu Piotr Müller. Skąd więc zapowiedź Zbigniewa Ziobry, że przygotowano już wniosek w tej sprawie? Według RMF FM Ziobro wykorzystał sytuację po tym, jak minister Marlena Maląg... przez pomyłkę zasugerowała, że rząd jest w tej sprawie zgodny.
"Według ważnych polityków Prawa i Sprawiedliwości Marlena Maląg myślała, że powtarzany w mediach przez polityków Solidarnej Polski ostry sprzeciw wobec konwencji, który często słyszała, to przekaz całego rządu, który i ona musi powtarzać. No i powtórzyła, mimo że żadne nowe decyzje w tej sprawie nie zapadły. Kilka dni później tłumaczyła, że żadnych wiążących decyzji w tej sprawie nie ma" - podaje rmf24.pl.
Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, czyli tzw. Konwencji Stambulskiej, tworzy ramy dla prawnego przeciwdziałania wszelkim formom przemocy wobec kobiet na poziomie europejskim. Uznaje strukturalny charakter przemocy wobec kobiet za przemoc ze względu na płeć oraz że przemoc wobec kobiet stanowi jeden z podstawowych mechanizmów społecznych, za pomocą którego kobiety są spychane na podległą wobec mężczyzn pozycję.
Państwa, które ją ratyfikują, są zobowiązane m.in. do zmiany prawa, tak aby definicja przemocy seksualnej opierała się na braku zgody osoby pokrzywdzonej; zagwarantowania, że prawo jest stosowane wobec przestępców seksualnych również wtedy, gdy pokrzywdzonymi są ich obecne lub byłe partnerki; zapewnienia ochrony i pomocy prawnej ofiarom na każdym etapie postępowania karnego; zakłada ściganie gwałtów z urzędu czy nakłada obowiązek zapewnienia schronisk dla ofiar przemocy.