Prezydent Andrzej Duda odebrał we wtorek uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej z wynikami wyborów prezydenckich. To dokument, który potwierdza, że dotychczasowy prezydent wygrał i uzyskał reelekcję.
Uroczystość na Zamku Królewskim w Warszawie to kolejny etap formalnej procedury. Gdy Sąd Najwyższy uzna, że wybory były ważne, wówczas można zorganizować zaprzysiężenie głowy państwa na pierwszą lub - jak w przypadku Andrzeja Dudy - drugą kadencję.
- Chcę kontynuować politykę, która zapewni moim rodakom przede wszystkim pokój i spokój, bo to jest dla mnie najważniejsze. Chcę, by ludzie w Polsce mogli żyć spokojnie. Chcę, by Polska była państwem bezpiecznym. Czyniłem to przez ostatnie pięć lat - deklarował Andrzej Duda.
W ok. 9 minucie wystąpienia na salę wszedł spóźniony prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Po wystąpieniu Andrzeja Dudy goście wysłuchali kilkunastominutowego koncertu pianisty Piotra Nowaka. Gdy tylko szef PKW Sylwester Marciniak zakończył uroczystość, rozległy się brawa, a goście zaczęli podnosić się z krzeseł, Jarosław Kaczyński jako jedna z pierwszych osób opuścił pomieszczenie, nie zamieniając słowa z urzędującym prezydentem.
Obecny prezydent ma złożyć przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym 6 sierpnia.
W przeprowadzonej 12 lipca drugiej turze wyborów prezydenckich Andrzej Duda uzyskał ok. 51 procent głosów, a jego kontrkandydat Rafał Trzaskowski niemal 49 procent. Frekwencja wyniosła ponad 68 procent.