- Cięcia w budżecie to już jest coś problematycznego i trudnego do zaakceptowania. Żeby znaleźć kompromis, trzeba było może powiedzieć "tak", ale żeby akceptować cięcia w wartościach, mieć Europę z obciętymi wartościami, obciętymi prawami i praworządności - tu z mojej strony będzie "nie" - powiedział Katarzynie Szymańskiej-Borignion Xavier Bettel, premier Luksemburga.
Jak podaje korespondentka RMF FM, "wydaje się, że nie ma szans na wykreślenie zapisu o uwarunkowaniu wydatkowania pieniędzy od praworządności". Przeciwko takiemu zapisowi jest Mateusz Morawiecki i premier Węgier Wiktor Orban. Szymańska-Borignion relacjonuje, że pojawia się coraz więcej głosów, iż Orbana "będzie można zadowolić kilkoma miliardami na politykę spójności".
- Nie może być uznaniowości w sprawie oceniania stanu praworządności w krajach członkowskich - tak mówił premier Mateusz Morawiecki w Brukseli. Podkreślił, że tylko wtedy Polska będzie mogła zgodzić się na kompromis w sprawie budżetu na kolejnych siedem lat i funduszu odbudowy po pandemii na unijnym szczycie.
- Żeby on był możliwy do zaakceptowania dla Polski, musimy uzyskać to, na co wskazujemy od samego początku, czyli brak jakiejkolwiek uznaniowości po stronie ciał unijnych, instytucji unijnych w zakresie tematu przede wszystkim praworządności - podkreślił premier.
Obecne zapisy łączą wypłatę pieniędzy z unijnej kasy z przestrzeganiem praworządności. Polska podkreśla, że nie zgodzi się na ogólne zapisy w tej sprawie, które byłyby wykorzystywane do karania państw członkowskich.