Zbigniew Ziobro połączył praworządność z małżeństwami homoseksualnymi. "Realne ryzyko"

- Ta tak zwana praworządność jest tendencyjnie i nieobiektywnie wykorzystywana przez KE do ataków na Polskę. Największe państwa UE wraz Komisją Europejską uznały, że w sposób całkowicie pozatraktatowy i sprzeczny z praworządnością, będą przyjmowały reguły wydawania unijnych środków - powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Dodał, że Solidarna Polska zaproponowała, by polski parlament podjął uchwałę przeciwko powiązaniu unijnych funduszy europejskich z zasadą praworządności.

Od piątku przywódcy państw członkowskich UE debatują nad przyszłym budżetem Wspólnoty oraz kształtem funduszu odbudowy gospodarki po pandemii. Część krajów, a także Komisja Europejska, chcą, by wypłaty unijnych środków z praworządnością, wobec czego już od dawna oponują polski i węgierski rząd.  

Ziobro o kwestii praworządności: To narzędzie do ataków na Polskę

Zdaniem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, że przyjęcie tzw. klauzuli praworządności spowoduje, że w ręce KE trafi "ogromne narzędzie wpływu i władzy". - Największe państwa UE wraz Komisją Europejską uznały, że w sposób całkowicie pozatraktatowy i sprzeczny z praworządnością, będą przyjmowały reguły wydawania unijnych środków. Dadzą one ogromną, arbitralną władzę blokowania miliardowych wypłat do krajów, w których - zdaniem KE - dochodzi do łamania praworządności - powiedział Ziobro. Dodał, że dotychczas żaden europejski organ nie posiadał tak wielkiego narzędzia wpływu.

Zobacz wideo "Polacy nie mogą ustanawiać własnego prawa?", "Bzdury", "Hit" - Patryk Jaki oburzony raportem Parlamentu Europejskiego o stanie demokracji w Polsce

- Ta tak zwana praworządność jest tendencyjnie i nieobiektywnie wykorzystywana przez KE do ataków na Polskę. Z definicji praworządności można się dowiedzieć, że nie obejmuje już ona tylko wymiaru sprawiedliwości. Mówi ona również o mediach, dostępie do aborcji czy tzw. prawach podstawowych, interpretowanych jako prawo do zawierania małżeństw gejowskich i adopcji przez te pary dzieci. Taka definicja praworządności wkracza więc we wszystkie kluczowe sfery życia Polaków - ocenił minister sprawiedliwości.

- Jeśli zgodzilibyśmy się na takie rozumowanie praworządności, istnieje realne ryzyko, że KE będzie na nas wymuszać wprowadzenie małżeństw gejowskich. A my nie możemy się na to zgodzić właśnie ze względu na praworządność i przestrzeganie naszej konstytucji. Traktaty jasno wskazują, że nie są to kompetencje UE - podkreślił Ziobro.

Minister sprawiedliwości poinformował też, że w ramach rządu przyjęto uchwałę, w której wyraził sprzeciw wobec uzależnienia wypłat środków unijnych z tak rozumianą praworządnością. - Co więcej, Solidarna Polska zaproponowała przyjęcie podobnej uchwały przez polski parlament - oznajmił Ziobro.

Szczyt UE trwa czwarty dzień, na razie bez kompromisu

Kwestia powiązania unijnych środków z praworządnością to jeden z głównych punktów zapalnych toczących się Brukseli negocjacji. Szef Rady Europejskiej Charles Michel złagodził niedawno propozycję Komisji Europejskiej i zaproponował, by do zgody na ewentualne sankcje potrzebna była większość krajów. A o taką większość byłoby raczej trudno. Premier Węgier Victor Orban, który zapowiadał, że mimo to zawetuje szczyt jeśli zapisy pozostaną, podczas wczorajszej narady - jak relacjonują dyplomaci - nie podjął tematu.

Brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka informowała wczoraj, że możliwe jest jeszcze większe rozwodnienie mechanizmu "fundusze za praworządność" i dopisanie kolejnych zastrzeżeń, że musi być zapewnione równe traktowanie wszystkich krajów, że podejmowane decyzje nie mogą być dyskryminujące, że muszą być bezstronne w oparciu o dowody. Jeden z dyplomatów powiedział brukselskiej korespondentce, że Komisja Europejska zostanie poproszona o przygotowanie konkretnych kryteriów.

Więcej o: