- Kilka miesięcy temu umówiliśmy się z premierem Mateuszem Morawieckim na kontynuowanie mojej misji do wyborów prezydenckich. Cieszę się z ich wyniku, to jest przecież też w jakimś stopniu znak, że prowadzona przez nas polityka zagraniczna została dobrze oceniona - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.
Jak dodał, w obozie władzy nie ma nacisków na jego dymisję. - Ale uważam, że to jest dobry moment na zmianę na czele naszej dyplomacji - zaznaczył. Według Czaputowicza "po zwycięstwie Andrzeja Dudy otwiera się kilkuletni okres stabilności politycznej, który będzie sprzyjał dalszemu umocnieniu pozycji Polski na arenie międzynarodowej".
Jacek Czaputowicz pełni funkcję szefa MSZ od stycznia 2018 r., zastąpił wtedy na tym stanowisku Witolda Waszczykowskiego.
W niedzielnym wywiadzie w radiowej Jedynce prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapowiedział, że zaraz po wakacjach może nastąpić rekonstrukcja rządu.
- Na pewno będą zmiany personalne. Nie chodzi o premiera, bo o tym też niektórzy próbowali mówić. Premier zostaje, ale rząd ma być inaczej skonstruowany, w taki sposób, który zlikwiduje stan, w którym część decyzji jest podejmowana w kilku ministerstwach. Jeśli pewne ciągi decyzyjne są rozproszone, do niczego dobrego to nie prowadzi - skomentował prezes PiS.
Jarosław Kaczyński nie chciał komentować spekulacji dotyczących losów szefów poszczególnych resortów.