"Przyjmuję argumenty w sprawie wystawy IPN na placu Solidarności i zmieniam decyzję współpracowników. Lokalizacja powinna zostać uzgodniona w porozumieniu i poszanowaniu przestrzeni wokół Pomnika Poległych Stoczniowców 1970, świętego miejsca dla każdego gdańszczanina i Polaka" - napisała Aleksandra Dulkiewicz na Twitterze.
Przygotowana przez IPN wystawa "TU rodziła się Solidarność" przedstawia genezę i historię związku, przypomina jego postulaty i opowiada o roli, którą "Solidarność" odegrała w historii Polski i świata. Ekspozycja składa się z części ogólnopolskiej, regionalnej i lokalnej, a jej elementy będą prezentowane w kilkudziesięciu miejscach w kraju. 28 sierpnia w Warszawie zaplanowano wernisaż wystawy.
Cała sprawa rozpoczęła się, gdy gdański oddział IPN zwrócił się do Biura Prezydenta ds. Kultury Miasta Gdańsk o zgodę na postawienie wystawy IPN "TU rodziła się Solidarność" na Placu Solidarności w Gdańsku. W mailu od Marcina Stąporka, inspektora Biura Prezydenta ds. Kultury, który otrzymali w odpowiedzi, z decyzją odmowną.
- Po przeanalizowaniu różnych czynników Biuro Prezydenta ds. Kultury opiniuje negatywnie zamiar ekspozycji wystawy planszowej w przestrzeni Placu Solidarności. Uważamy, że ta symboliczna przestrzeń stanowi zamkniętą całość z konkretnym przekazem dla odbiorców i nie powinno się tego zakłócać dodatkowymi elementami. Prosimy też, by w przyszłości zrezygnowali Państwo z projektowania kolejnych wystaw w tym właśnie miejscu - brzmiał mail, który przesłał Instytutowi Marcin Stąporek, donosi Radio Gdańsk.
- To miejsce, w którym w grudniu 1970 roku ginęli stoczniowcy, a w roku 1980 rodziła się Solidarność i rozpoczęła się blisko 10-letnia droga do wolności. Dzisiaj to miejsce pamięci, ważnych miejskich i państwowych uroczystości - mówił w rozmowie z "Rzeczpospolitą Daniel Stenzel, rzecznik urzędu miasta. Podkreślał również, że plac Solidarności, okolice historycznej bramy numer 2 i Europejskiego Centrum Solidarności "to miejsce szczególne dla wszystkich Polek i Polaków"
Przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda i prezes IPN Jarosław Szarek we wspólnym oświadczeniu napisali wcześniej, że "z niedowierzaniem przyjęli informację przekazaną przez gdański Urząd Miasta, zawierającą odmowę zaprezentowania wystawy IPN "Tu rodziła się "Solidarność" na Placu Solidarności w tym mieście.
"Uważamy, że naszym obowiązkiem jest zaprotestowanie przeciwko decyzji, która uniemożliwia nie tylko realizację założeń związanych z uczczeniem czterdziestej rocznicy Sierpnia 1980 roku, ale także próbuje ograniczać i wykorzystać dziedzictwo "Solidarności", które powinno być jednym z elementów narodowej tożsamości, wspólnie budowanej i podtrzymywanej, niezależnie od bieżących sporów i podziałów" - napisali Piotr Duda i Jarosław Szarek.
Przewodniczący "Solidarności" i prezes IPN w oświadczeniu dodawali, że nie mogą "przyjąć stwierdzeń, że Plac Solidarności powinien pozostać wolny od jakichkolwiek instalacji o charakterze edukacyjnym czy pamiątkowym". "Prezentowanie w miejscach ważnych i przełomowych wydarzeń ekspozycji przybliżających ich znaczenie jest praktyką powszechnie stosowaną na całym świecie. Dzięki takim inicjatywom osoby odwiedzające te miejsca mogą zapoznać się z przebiegiem wydarzeń, które działy się w tej konkretnej przestrzeni" - podkreślali.