W środę posłowie znaleźli w skrzynkach pocztowych listy od Kancelarii Sejmu - przekazano w nich informację o zmianie dotyczącej wniosków w sprawie wypłaty i o przyznanie uposażenia poselskiego. Według dokumentu "z wniosków (...) usunięto zapisy dotyczące informowania przez posłów o prowadzonej aktywności pozaparlamentarnej i uzyskiwanych z tego tytułu dochodach”. Oznacza to, że posłowie nie będą już musieli pisemnie informować o swoich dochodach z umowy zlecenia, umowy o dzieło czy za wynajem lokalu. O sprawie jako pierwsza poinformowała "Gazeta Wyborcza".
To duża zmiana, bo wcześniej posłowie każdorazowo musieli informować o dochodach z wyżej wymienionych umów. W listach przesłanych przez Kancelarię powołano się na uchwałę Prezydium Sejmu z 17 lipca 2019 roku. Wykreślono z niej akapit nt. "aktywności pozaparlamentarnej i uzyskiwanych z tego tytułu dochodach". Wnioski były jawne i podlegały ocenie, mogły też zostać odrzucone. Z kolei po zmianie posłowie mają informować o dodatkowych źródłach dochodów tylko marszałek Elżbietę Witek z PiS. Niezależnie ile posłowie dorobią, nadal będą dostawać pełne uposażenie parlamentarne.
Opozycja alarmuje, że nowy zapis to pole do dużych nadużyć. Konferencję w tej sprawie zorganizowały Katarzyna Lubnauer i Iwona Śledzińska-Katarasińska z Koalicji Obywatelskiej. - Co posłowie PiS chcą ukryć? Wspólnie składamy pismo do pani marszałek Witek, żeby wyjaśniła nam kilka spraw. Czemu służy ta zmiana, dlaczego te informacje, które dotychczas miały być jawne i o których miał opowiadać poseł, czemu one przestają być w tym momencie jawne i będą tylko do wglądu pani marszałek Witek reprezentującej jedną opcję polityczną - pytała Lubnauer na konferencji prasowej.
Czy to nie oznacza, że za moment będziemy mieli w Sejmie posłów do wynajęcia i że będziemy mieli lobby poszczególnych spółek Skarbu Państwa, a ta zmiana ma służyć temu, żeby bez informowania społeczeństwa posłowie PiS mogli być wspomagani przez finanse spółek Skarbu Państwa? . Ze za moment będziemy mieli sytuację, że lobbyści różnych firm będą zatrudniać na umowę zlecenie czy dzieło posłów PiS
Sytuacja musi być jasna i jawna. Nie może być tak, że posłowie są zatrudniani przez firmy, przez społki, przez lobbystów. Tak się rodzi korupcja. Jest też możliwość, że mamy do czynienia z dojną zmianą, czyli jest to sposób transferu ze spółek skarbu państwa do posłów, do przedstawicieli PiS-u. Nie zgadzamy się na to. Polacy muszą wiedzieć, jak dorabiają się posłowi
- mówiła. Jak dodała, jej zdaniem "przed wyborami Prawo i Sprawiedliwość chciało ukryć te zmiany", bo w listach do posłów powołano się na uchwałę Prezydium Sejmu, która została zmieniona dużo wcześniej.
"Gazeta Wyborcza" stoi na stanowisku, że zmiany mogą mieć związek z nieprawidłowościami ujawnionymi przez dziennikarzy "GW" i TVN 24 w 2019 roku. Wówczas poinformowano, że marszałek Senatu Stanisław Karczewski z PiS brał pełne uposażenie parlamentarne, a dodatkowo dorobił w szpitalu ponad 400 tysięcy złotych na bezpłatnym urlopie. Na jaw wyszła też informacja, że o dorobionych ponad 1,2 mln złotych na umowach o dzieło nie poinformowała Senatu Margareta Budner z PiS.
Centrum Informacyjne Sejmu wydało oświadczenie w sprawie zmiany podjętej przed Prezydium Sejmu.
Komentowaną uchwałę podjęto w ubiegłej kadencji Sejmu i była to decyzja kolegialna Prezydium Sejmu. W 209. posiedzeniu Prezydium Sejmu 17 lipca 2019 r. wzięli udział wszyscy jego członkowie, a decyzja w przedmiocie zmiany uchwały Prezydium Sejmu została podjęta bez głosów przeciwnych
Odnosząc się do meritum podjętej w zeszłym roku przez Prezydium Sejmu uchwały CIS wyjaśnia, że nie czyni ona w najmniejszym stopniu mniej przejrzystymi zasad przyznawania posłom uposażenia poselskiego oraz podejmowania przez nich dodatkowego zajęcia. Po pierwsze, stale obowiązuje przepis art. 33 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, zobowiązujący posłów do powiadamiania Marszałka Sejmu o podejmowaniu dodatkowych zajęć, z wyjątkiem działalności podlegającej prawu autorskiemu i prawom pokrewnym
Po drugie, opinia publiczna każdego roku ma możliwość zapoznania się z oświadczeniami majątkowymi parlamentarzystów, w których mają oni obowiązek mają oni obowiązek wykazywania dochodów także z tytułu umów cywilnoprawnych. Po trzecie wreszcie, aktualnie obowiązujący formularz wniosku, na którym posłowie mogą ubiegać się o przyznanie uposażenia poselskiego, jest w pełni zgodny z obowiązującą ustawą
- wskazano.