Izabela Leszczyna i Marcin Horała głośno wypowiedzieli się na temat służb specjalnych i rzekomych oszustw, których dopuścił się Szumowski. W odpowiedzi minister zdrowia zapowiedział, jaka będzie jego reakcja na tego typu komentarze.
Przedstawiciela Koalicji Obywatelskiej Izabela Leszczyna oraz wiceminister Marcin Horała pojawili się 16 lipca w programie "Kropka nad I" emitowanym na antenie TVN24. Jednym z tematów, na który wypowiadali się politycy, były wybory prezydenckie 2020. - Jeżeli mówimy o równości wyborów, to jest rzecz bezprecedensowa, żeby jedna formacja mogła wystawić kandydata na prezydenta, po czym, jak się nie sprawdził, wymienić go na innego - powiedział Horała.
Leszczyna z kolei wskazała na uczciwość jako główny powód nadsyłanych do Sądu Najwyższego protestów wyborczych. - Wybory muszą być uczciwe, a uczciwe wybory w demokratycznym państwie prawa to takie, które zapewniają równość kandydatów, a nie było równości w czasie kampanii i w czasie głosowania, to nawet nie wymaga dowodzenia - stwierdziła.
Dalsza część rozmowy skierowała się w stronę ministra zdrowia. Reprezentowana przez Leszczynę Koalicja Obywatelska oskarża Łukasza Szumowskiego o oszustwa w sprawie otrzymywania przez prowadzonego przez niego i jego brata spółki wielomilionowych dotacji od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Sam minister zdrowia zdecydowanie nie zgadza się z tymi zarzutami.
Rozmowa w programie przeniosła się następnie w stronę wotum nieufności wobec szefa MSWiA i koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. Leszczyna oznajmiła, że "ukrywa on oszustwa najwyższych urzędników państwowych", wymieniając przy tym szefa NIK Mariana Banasia czy powiązaną z Jarosławem Kaczyńskim spółkę Srebrna.
Wiceminister Horała następnie usłyszał od prowadzącej pytanie, czy służby specjalne w Polsce szwankują. Po jego krytycznej opinii na temat poziomu dyskusji w studiu i wyraźnej "stronniczości jednej telewizji" Leszczyna krótko wyraziła swoje zdanie. - Jeśli ministrowie są oszustami, to redaktorzy mają obowiązek o tym mówić - powiedziała. Po chwili wspomniała, o kogo jej chodzi. - Minister Szumowski zarobi na tym pozwie albo jakaś instytucja charytatywna. Oszukał nas wielokrotnie, nie tylko wyłudzając od NCBiR [pieniądze - przyp. red.] w sposób niezgodny z prawem, czego służby też nie dopilnowały - oznajmiła.
Sam zainteresowany w rozmowie z "TVP Info" zdradził, jaka będzie jego reakcja na słowa Leszczyny. - Na pewno zapoznam się najpierw z wypowiedzią, bo nie oglądam TVN-u, a potem podejmę odpowiednie kroki prawne - zapowiedział.