Ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało, że w związku z prowokacją telefoniczną dokonaną przez osoby podszywające się pod Sekretarza Generalnego ONZ, wymierzoną w prezydenta Andrzeja Dudę, podjęto działania mające na celu wyjaśnienie sprawy.
MSZ przekazało, że wobec dwóch pracowników stałego przedstawicielstwa Polski przy ONZ w Nowym Jorku wyciągnięto konsekwencje służbowe. Zostali oni odwołani z placówki ze skutkiem natychmiastowym.
We wtorek rosyjscy internetowi satyrycy - Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stoliarow - opublikowali w sieci nagranie z rozmowy, którą przeprowadzili z prezydentem Andrzejem Dudą. Sprawę badają służby specjalne. Prezydent był przekonany, że z gratulacjami po wygranych wyborach zadzwonił do niego sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.
- Rzeczywiście ktoś zawiódł. Wiemy kto. To osoba w przedstawicielstwie Polski w ONZ. Ta osoba potwierdziła, że to był wiarygodny telefon. Będą wyciągnięte konsekwencje. Mówię to dla opinii publicznej, minister nie ma nic do rozmów międzynarodowych prezydenta - powiedział w środę szef MSWiA i koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński
Żart, którego ofiarą padł we wtorek prezydent RP sprawił, że Andrzej Duda dołączył do m.in. premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona, prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki czy prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Wszyscy wymienieni politycy odbyli podobne rozmowy z satyrykami.