Grabiec: "Będziemy namawiać Trzaskowskiego, by nie wracał do ratusza na cały etat". Później wyjaśnił

- Będziemy namawiać Rafała Trzaskowskiego, by nie wracał do ratusza na cały etat - powiedział w radiu TOK FM rzecznik Platformy Obywatelskiej, Jan Grabiec. Niektórzy zinterpretowali jego słowa jako zapowiedź tego, że Trzaskowski może opuścić Warszawę i przestać być jej prezydentem. Grabiec doprecyzowuje, że miał na myśli wyłącznie to, by kandydat KO "poświęcił też część swojego życia" na politykę krajową.

Rzecznik PO Jan Grabiec w rozmowie z Radiem TOK FM komentował wyniki wyborów prezydenckich wysoki wynik Rafała Trzaskowskiego, którego od Andrzeja Dudy dzielą według danych z 99,99 proc. komisji wyborczych dwa punkty procentowe.

Zobacz wideo O co chodziło Kindze Dudzie? Jaki był wpływ "ośmiu gwiazdek"? Eliza Olczyk i Piotr Trudnowski komentują

Grabiec: "Będziemy namawiać Trzaskowskiego, by nie wracał do ratusza". Później wyjaśnił, co ja dokładniej miał na myśli

Będziemy wszyscy namawiać Rafała Trzaskowskiego, by nie wracał do ratusza na cały etat, ale poświęcił też trochę części swojego życia na arenę ogólnopolską. To bardzo ważne

- powiedział Grabiec, dodając, że o wymiarze swojej aktywności zadecyduje jednak sam Rafał Trzaskowski. Wypowiedź rzecznika PO sprawiła, że część komentujących zrozumiało, iż Trzaskowski opuści Warszawę i przestanie być jej prezydentem.

Jan Grabiec zamieścił na Twitterze kolejny wpis, w którym rozwinął, co dokładniej miał na myśli.

"Będziemy namawiać Rafała Trzaskowskiego, by nie poprzestał na pracy prezydenta Warszawy, ale działał aktywnie w polityce krajowej. Potencjał zgromadzony w kampanii musi zostać wykorzystany - tyle powiedziałem rano w TOK FM. A po kilku godzinach ruszył głuchy telefon" - stwierdził.

Więcej o: