O tym, że Niemcy przywracają w unijnej debacie kwestię praworządności w Polsce, poinformowało RMF FM. Informacja na ten temat znalazła się w dokumencie zatytułowanym
"Projekt porządku dziennego posiedzeń Rady w drugiej połowie 2020 r.".
W projekcie zapisano, że praworządność w Polsce i kwestia artykułu 7 Traktatu o Unii Europejskiej ma być omawiana na posiedzeniu Rady do Spraw Ogólnych (składającej się głównie z ministrów spraw europejskich unijnych państw) 22 września. Na 8 grudnia planowane jest natomiast wysłuchanie przedstawiciela polskiego rządu.
Jak podaje RMF FM, kwestia praworządności będzie również "wracać w październiku i listopadzie w związku z raportem, który przygotuje Komisja Europejska". - Niemiecka prezydencja popiera także propozycję KE uzależnienia wypłat unijnych pieniędzy od przestrzegania zasad państwa prawa - mówi w rozmowie z reporterką stacji unijny dyplomata.
Niemcy przejęły od Chorwacji w środę prezydencję w Unii Europejskiej. Hasło przewodnie niemieckiej prezydencji, które od północy wyświetlone jest na Bramie Brandenburskiej, brzmi: "Wspólnie wzmocnimy Europę".
Berlin jako główne zadania wymienia walkę z "koronakryzysem", pracę nad unijnym budżetem i programem pomocowym, ochronę klimatu oraz cyfryzację.
Szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas w specjalnym wystąpieniu przyznał, że Niemcy stoją przed dużym wyzwaniem. - Wspólnie wzmocnimy Europę. To jest nasz cel gdy Niemcy obejmują 1 lipca prezydencję UE. Niemcy chcą podczas prezydencji być motorem i moderatorem. Naszym zadaniem będzie budowanie mostów i szukanie rozwiązań, które przyniosą korzyści wszystkim w Europie - powiedział Heiko Maas.
Poprzednio Republika Federalnej Niemiec sprawowała prezydencję w Unii Europejskiej w pierwszym półroczu 2007 roku.