Szef CBA nie stawił się na senackiej komisji. "Zaplanowany urlop wypoczynkowy"

Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Adam Stróżny nie stawił się na wtorkowym posiedzeniu senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, na której miał odpowiadać na pytania ws. ubiegłorocznej działalności CBA. Senatorowie otrzymali jedynie informację, że szef Biura jest na urlopie.

W marcu szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Adam Stróżny (kieruje CBA od lutego tego roku) wysłał do marszałka Senatu kilkudziesięciostronicową informację o wynikach działalności Centralnego Biura Antykorupcyjnego w 2019 r. Taki wymóg nakłada na szefa CBA ustawa.

Szefowie Centralnego Biura Antykorupcyjnego dotychczas zgodnie z przyjętym zwyczajem odpowiadali potem bezpośrednio na szczegółowe pytania posłów i senatorów. - Zawsze się stawiałem na wezwania Senatu i Sejmu. To wyraz szacunku dla kontrolnej funkcji parlamentu nad służbami - mówił w rozmowie z Tvn24.pl były szef CBA Paweł Wojtunik. W posiedzeniach komisji w Senacie brał udział także Mariusz Kamiński.

Zobacz wideo „Rodzi się olbrzymia obawa, że państwo jest już bankrutem”

Szef CBA na urlopie. "Nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi"

Obecny szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego otrzymał zaproszenie na wtorkowe posiedzenie senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Adam Stróżny mimo to nie pojawił się, w posiedzeniu nie wziął również udziału inny przedstawiciel CBA.

Posiedzenie było planowane 2 tygodnie temu. Ono się nie odbyło, ponieważ mieliśmy informację od szefa CBA pana Andrzeja Stróżnego, iż termin posiedzenia jest w kolizji z innymi obowiązkami. Następnie próbowaliśmy ustalić z szefem CBA kolejną datę, niestety, z trzech dat, które zaproponowaliśmy, nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi. W związku z tym zaplanowaliśmy posiedzenie na dzisiaj. Otrzymaliśmy pismo, z którego wynika, iż nie jest możliwa obecność szefa CBA na dzisiejszym naszym posiedzeniu z powodu wcześniej zaplanowanego urlopu wypoczynkowego

- skomentował przewodniczący komisji senator Aleksander Pociej.

Jak dodał senator, z pisma wynika także, iż "parlamentarną płaszczyzną do wymiany informacji o pracy polskich służb specjalnych, w tym CBA, jest sejmowa komisja służb specjalnych".

- Jeśli dobrze rozumiem z tego pisma, nie jesteśmy partnerem do rozmowy dla CBA - skomentował Aleksander Pociej. Dodał, że "nieobecność nikogo z CBA uznaje za lekceważenie kontroli parlamentarnej".

Więcej o: