W środę premier Mateusz Morawiecki odwiedził Lubelszczyznę. Pierwszym przystankiem na jego trasie był Susiec, a później szef rządu pojawił się w Tomaszowie Lubelskim. Jak informuje Kancelaria Premiera, lubelscy samorządowcy otrzymali od Morawieckiego "symboliczne czeki z dofinansowaniem z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, którego inicjatorem jest prezydent Andrzej Duda". Pieniądze mogą zostać wykorzystane np. na remonty dróg lokalnych.
- Łatwiej jest się rozwijać tym wielkim, dużym miastom. I im też sprzyjamy, tam też fundusz inwestycji lokalnych przekazuje środki, tam też przekazujemy z tego funduszu środki. Ale przede wszystkim chcemy dbać o tych, którzy rozwijali się do tej pory wolniej. Stąd rzeczywiście te inwestycje lokalne tutaj, o których była mowa, czyli i basen, ale przede wszystkim też droga, obwodnica, na którą czekaliście kilkadziesiąt lat. Już wkrótce będzie otwarta - mówił w Tomaszowie Lubelskim Morawiecki, cytowany przez portal 300polityka.pl.
W trakcie spotkania z samorządowcami z Tomaszowa Lubelskiego szef rządu mówił też o zbliżającej się II turze wyborów prezydenckich, która odbędzie się 12 lipca. Morawiecki zachęcał też do wzięcia udziału w głosowaniu, podkreślając, że wyborcy nie powinni się już obawiać epidemii koronawirusa.
- Cieszę się, że coraz mniej obawiamy się tego wirusa, tej epidemii i to jest dobre podejście, bo on jest w odwrocie. Już teraz nie trzeba się go bać. Trzeba pójść na wybory tłumnie 12 lipca. Będą zachowane wszystkie wymogi sanitarne. Bardzo adekwatne. Nic się nie stało teraz, nic się nie stanie 12 lipca. Wszyscy, zwłaszcza seniorzy, nie obawiajmy się. Idźmy na wybory. To ważne, żeby móc kontynuować tę sprawiedliwą linię rozwoju - stwierdził Morawiecki, cytowany przez portal 300polityka.pl.
O ile z premierem można się zgodzić w tym, że nauczyliśmy się już "żyć" z koronawirusem, a w czasie głosowania 28 czerwca w komisjach dochowano środków ostrożności, to teza o "epidemii w odwrocie" jest co najmniej kontrowersyjna. We wtorek 30 czerwca odnotowano w Polsce 239 zakażeń, natomiast dzień później resort zdrowia poinformował już o 382 nowych przypadkach (m.in. 169 w woj. śląskim, 107 w Wielkopolsce). W czerwcu liczba dobowych przypadków zakażenia tylko raz zeszła poniżej 200, a na początku miesiąca służby sanitarne potwierdzały od 290 do nawet 599 przypadków dziennie, kiedy to ogniska koronawirusa pojawiły się w śląskich kopalniach.
Szczegółowe dane dotyczące epidemii koronawirusa w Polsce prezentujemy poniżej: