Jan S. został zatrzymany 3 stycznia 2020 r. Mężczyzna poszukiwany był dwoma listami gończymi, dwoma europejskimi nakazami aresztowania oraz tzw. czerwoną notą Interpolu.
Zgodnie z ustaleniami prokuratury, Jan S. za zabójstwo Zbigniewa Ziobry miał proponować 100 tysięcy złotych.
Chęć pozbycia się Prokuratora Generalnego miała być spowodowana zaostrzeniem kar za produkcję i handel dopalaczami. Jan S. twierdził, że minister „zepsuł mu interes”.
Oskarżony podżegał do zabójstwa osobę, która według niego miała odpowiednią wiedzę do skonstruowania ładunku wybuchowego oraz była w posiadaniu broni palnej.
Jan. S usłyszał 14 zarzutów, w tym zarzut podżegania do zabójstwa śledczego prowadzącego postępowanie ws. prowadzonego przez niego handlu dopalaczami. Mężczyznę miał chcieć zabić przy użyciu broni palnej, zakażeniem wirusem HIV lub podaniem substancji powodującej zawał serca i zapaść krążeniową.
W swoich działaniach przeciwko śledczym S. nakłaniał również do tworzenia fałszywych zdjęć i filmów, mających zdyskredytować prokuratora oraz do podszywania się pod funkcjonariuszy policji na portalach internetowych w celu zamieszczania fałszywych ogłoszeń.
Co więcej, po zatrzymaniu przez policję Jan S. miał składać propozycje korupcyjne funkcjonariuszowi Służby Więziennej. Oskarżony proponował 20 tysięcy złotych w zamian za zapewnienie mu telefonu komórkowego.
Później do korupcji namawiał również psychologa. Jan S. Składał propozycje, które miały zapewnić mu skierowanie na badania psychiatryczne, a w konsekwencji umieszczenie w zakładzie psychiatrycznym i uznanie go za niepoczytalnego.
Jan S. prowadził swoją przestępczą działalność co najmniej od 2015 r. Mężczyzna kierował zorganizowaną grupą przestępczą, zajmującą się handlem oraz przemytem narkotyków i dopalaczy. Podejrzany jest o pranie brudnych pieniędzy oraz narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia ponad 16 tysięcy osób.
Jeden ze sklepów prowadzonych przez Jana S. w zaledwie 14 miesięcy miał przynieść przychody w wysokości 17 milionów złotych.
Janowi S. grozi dożywocie.