- Prezydent Andrzej Duda nie skorzystał z tej dobrej okazji, żeby przeprosić miliony Polek i Polaków za słowa, które niegodne są nie tylko prezydenta, ale każdego dobrze wychowanego człowieka. Nawet przedszkolak wie, że są takie trzy słowa - proszę, dziękuję, przepraszam - które trzeba powiedzieć. Dzisiaj wypada przeprosić i mam nadzieję, że pan przeprosi - powiedział na debacie Robert Biedroń. Następnie stwierdził, że prezydent "musi mieć odwagę, by walczyć o każdą grupę".
Prezydent odniósł się do tego w następnym pytaniu, choć dotyczyło ono wprowadzenia w Polsce euro. - Pan poseł Robert Biedroń mówi o odwadze. Panie pośle, przecież to pan mnie prosił kilka dni temu o spotkanie. Wzywał mnie pan, żebym pana zaprosił - mówił Duda.
- A pan przeprosił? - przerwał mu Biedroń.
- Zaprosiłem pana, a pan nie przyszedł, troszkę odwagi i powagi.