Rada nadzorcza Telewizji Polskiej ponownie oddelegowała Macieja Łopińskiego do czasowego pełnienia obowiązków prezesa spółki - poinformował "Presserwis". Według podjętej przez radę we wtorek uchwały Łopiński wrócił do zarządu stacji po kilku dniach przerwy, a funkcję p.o. prezesa może pełnić do 16 września.
Statut spółki zakłada, że jednorazowe oddelegowanie na funkcję p.o prezesa nie może być dłuższe niż trzy miesiące. Te minęły 10 czerwca, bo Łopiński objął obowiązki tymczasowego szefa stacji 10 marca. By ponownie móc pełnić obowiązki p.o. szefa stacji, Łopiński na kilka dni wrócił do rady nadzorczej spółki, by następnie ponownie zostać oddelegowanym na to stanowisko. Wcześniej informował, że nie jest zainteresowany objęciem posady prezesa na stałe i rekomendował na to stanowisko Jacka Kurskiego.
Z ustaleń portalu Wirtualne Media wynika, że Rada Mediów Narodowych zbierze się na posiedzeniu ws. powołania nowego prezesa TVP dopiero po tym, jak okaże się, kto zostanie prezydentem RP.
Po 28 czerwca (lub po II turze) głównym dowodzącym znowu ma być Jacek Kurski (obecnie jako członek zarządu nadzoruje TVP Sport i Telewizyjną Agencję Informacyjną, czyli m.in. „Wiadomości”). Na razie kieruje telewizją nieformalnie, by nie wywoływać kolejnej, politycznej burzy spowodowanej jego ewentualnym powrotem
- informują Wirtualne Media.
Zarząd stacji miał także zdecydować we wtorek o niezmienianiu dotychczasowego podziału kompetencji. Łopiński nadal nadzoruje w stacji jednostki korporacyjne, Kurski - programowe, a trzeciemu członkowi zarządu, Mateuszowi Matyszkiewiczowi, podlega m.in. Centrum Kultury i Historii.
W marcu tego roku prezydent Andrzej Duda deklarował, że odwołanie Jacka Kurskiego ze stanowiska szefa TVP jest jego warunkiem przed podpisaniem ustawy przyznającej 2 miliardy złotych na media publiczne.