Poseł Porozumienia Jacek Żalek i sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej był w piątek gościem "Faktów po Faktach" w TVN24. Został poproszony o skomentowanie słów szefa sztabu Andrzeja Dudy Joachima Brudzińskiego, który napisał w mediach społecznościowych, że "Polska bez LGBT jest najpiękniejsza". - Pan by się podpisał pod tym? - pytała go dziennikarka stacji, Katarzyna Kolenda-Zaleska.
- Ja rozumiem, że chodzi o ideologię - stwierdził Żalek.
- Nie, jest napisane wyraźnie: "Polska bez LGBT jest najpiękniejsza" - stwierdziła Kolenda-Zaleska. - A co to jest LGBT? - dopytywał Żalek. Gdy dziennikarka TVN24 zaczęła wymieniać, że "są to wszyscy ludzie homoseksualni, ludzie transseksualni", Żalek odpadł: - To nie są ludzie.
Po tych słowach w programie doszło do ostrej wymiany zmian. - Jak to nie są ludzie? Słucham? Co pan mówi? - dopytywała Kolenda-Zaleska. - No, to nie są ludzie. To jest ideologia - utrzymywał Żalek. - Nie, proszę pana, są jakieś granice, także w tym programie. Ja bardzo panu podziękuję za naszą rozmowę, ponieważ jeśli pan mówi, że osoby LGBT to nie są ludzie...
- Pani redaktor, pani sugeruje, że jak nie było LGBT [w rozmowie błędnie używał nazwy "LGTB" - red.], to nie było homoseksualistów? Czy może się pani ocknąć, ja rozumiem, że jest gorąco, ale bym bardzo prosił - kontynuował poseł Porozumienia Jarosława Gowina.
Pan mnie obrażał od początku programu, bardzo panu dziękuję
- skwitowała Katarzyna Kolenda-Zaleska, zrywając połączenie. Wymianę zdań na antenie można zobaczyć na poniższym nagraniu:
Żalek już wcześniej podczas trwania rozmowy zarzucał dziennikarce, że "manipuluje i mówi nieprawdę". Było tak m.in. wtedy, gdy został zapytany o 18 policjantów, którzy - jak ustalili dziennikarze śledczy TVN 24 - patrolują okolice domu Jarosława Kaczyńskiego.
Pani po prostu manipuluje. Pani nie wie, dlaczego jest 18 [policjantów - red.], nikt nie wystawia warty przed domem pana prezesa, tylko jeden patrol podjeżdża.
Wzbiła się pani na wyżyny manipulacji
- mówił wówczas.