Lubnauer o małżeństwach i adopcji przez pary jednopłciowe: Nigdy do Trzaskowskiego taki projekt nie przyjdzie

W piątek w czasie rozmowy z Beatą Lubecką o małżeństwach oraz adopcji dzieci przez pary jednopłciowe Katarzyna Lubnauer stwierdziła, że "nie ma takiego tematu". - Nigdy do prezydenta Trzaskowskiego taki projekt nie przyjdzie. Nie zamierzam grać w grę, którą proponuje mi PiS. Jestem zwolennikiem związków partnerskich. Załatwiłyby większość problemów, które mamy w społeczeństwie jeśli chodzi o osoby innej orientacji - powiedziała posłanka. Jej słowa spotkały się z reakcją ze strony Lewicy. - Taka trochę nienowoczesna ta Nowoczesna - napisał Krzysztof Śmiszek.

Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej w rozmowie z Radiem ZET odniosła się do podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę "Karty Rodziny". Posłanka stwierdziła, że "to sztuczny problem", a Prawo i Sprawiedliwość "buduje mury, dzieli Polaków i osłabia naród". Polityczka podkreśliła, że nie ma czegoś takiego jak "ideologia LGBT".

Są tylko ludzie, którzy są innej orientacji i powinni czuć się takimi samymi obywatelami jak wszyscy pozostali. Tak samo, jak kiedyś była ideologia gender. Też czegoś takiego nie ma. Jest dziedzina nauki a stwarza się z tego ideologię

- powiedziała Lubnauer. Jak dodała, polskie rodziny nie są w żaden sposób zagrożone. Polityczka odniosła się również do sprawy małżeństw oraz adopcji dzieci przez pary jednopłciowe.

Nie ma takiego tematu i nigdy do prezydenta Trzaskowskiego taki projekt nie przyjdzie. Nie zamierzam grać w grę, którą proponuje mi PiS. Jestem zwolennikiem związków partnerskich. Załatwiłyby większość problemów, które mamy w społeczeństwie jeśli chodzi o osoby innej orientacji

- podkreśliła Katarzyna Lubnauer. Posłanka stwierdziła, że "to śmieszne, bo nie ma tematu", jeśli chodzi o adopcje dzieci przez homoseksualistów.

Nie ma takiego pomysłu, nie ma projektów, a nagle prezydent wygłasza taką tezę. Mija czas i Polacy jednoznacznie widzą, że żadnych takich zagrożeń nie ma. To, czego potrzebują polskie rodziny to raczej to, co proponuje Trzaskowski, np. 10 tys. na docieplenie domów

- powiedziała polityczka.

"Taka trochę nienowoczesna ta Nowoczesna"

Słowa Katarzyny Lubnauer spotkały się z negatywnym odbiorem ze strony Lewicy.

No proszę, nigdy bym nie przypuszczała, że Katarzyna Lubnauer to taka sama konserwatystka jak PO. Kasiu, gdybyśmy czekali na społeczną akceptację dla edukacji kobiet, to nigdy byś nie była doktorem matematyki. To politycy są konserwatywni, nie społeczeństwo!

- napisała na Twitterze posłanka Joanna Scheuring-Wielgus.

Brawo KO! Jak zwykle jesteście w formie... taka trochę nienowoczesna ta Nowoczesna...

- stwierdził poseł Krzysztof Śmiszek.

Zobacz wideo Leszczyna o sondażowym wypłaszczeniu Trzaskowskiego
Więcej o: