Robert Biedroń krytykuje Andrzeja Dudę: Walczy z "ideologią LGBT", a nie z przemocą w rodzinie

Robert Biedroń odniósł się do podpisania "Karty Rodziny" przez prezydenta Andrzeja Dudę. Kandydat Lewicy w wyborach prezydenckich krytykował wymienienie w niej "zakazu propagowania ideologii LGBT", co jest kolejnym krokiem do dzielenia Polaków.

W środę Andrzej Duda podpisał "Kartę Rodziny", która jest deklaracją programową urzędującego prezydenta. Polityk gwarantuje w niej utrzymanie programów socjalnych Prawa i Sprawiedliwości (500 plus, bon turystyczny), a jednocześnie zapowiada "obronę instytucji małżeństwa" (jako związku kobiety i mężczyzny, brak zgody na adopcję dzieci przez pary jednopłciowe) czy "ochronę dzieci przed ideologią LGBT". Warto przypomnieć, że jeszcze w lutym tego roku Andrzej Duda powiedział, że "poważnie rozważyłby podpisanie ustawy o związkach partnerskich". Ostatnie deklaracje prezydenta skomentował kandydat Lewicy w wyborach prezydenckich.

Robert Biedroń do Andrzeja Dudy: Składał pan przysięgę, że będzie stał w interesie całego polskiego społeczeństwa

- Prezydent Andrzej Duda walczy z "ideologią LGBT+", a nie walczy z przemocą w rodzinie, z ubóstwem, biedą, bezrobociem. To są rzeczy realne. Jak jeżdżę po Polsce, to o tym mówią ludzie. Ludzie nie chcą, żeby prezydent się zajmował dzieleniem Polaków, bo reprezentuje ksenofobiczną, prawicową stronę, a z kolei PO reprezentuje Platformę dulszczyzny, chowa głowę w piasek - powiedział Robert Biedroń w rozmowie w Polsat News.

Zobacz wideo Andrzej Duda poprze związki partnerskie? Ryszard Czarnecki komentuje

Do "Karty Rodziny" polityk odnosił się także podczas spotkania z mieszkańcami w Wałbrzychu. Tam Robert Biedroń po raz kolejny apelował do kontrkandydatów, by zajmowano się tematami, które łączą, a nie dzielą Polaków. - To radykalny dokument dzielący polskie społeczeństwo, wprowadzający standardy przypominające najbardziej brutalne, brunatne czasy historii Polski i Europy - mówił polityk.

- Ogarnia mnie przerażenie, że ktoś taki ponownie może zostać prezydentem RP. Panie prezydencie, składał pan przysięgę, że będzie pan zawsze stał w interesie całego polskiego społeczeństwa. Dlaczego łamie pan tę przysięgę, dlaczego dzieli pan polskie społeczeństwo, czy znów chce pan nam podpalić Polskę? Przestańcie traktować nas jak gorszy i lepszy sort. Bo wszyscy jesteśmy Polkami i Polakami - zakończył kandydat Lewicy.

Więcej o: