Rzecznik sztabu Dudy o liście Kaczyńskiego: Bez oddolnego ruchu w całej Polsce nie wygramy tych wyborów

- Nawet najciężej pracujący kandydat i jego sztab nie są w stanie samemu przeprowadzić kampanii. Bez oddolnego ruchu we wszystkich powiatach, w każdym zakątku Polski, tych wyborów po prostu możemy nie wygrać - stwierdził w TVP Info Adam Bielan, zapytany o list Jarosława Kaczyńskiego do członków PiS-u. Dodał, że zbliżajace się wybory "zadecydują o losie Polski na długie lata", a wybór Rafała Trzaskowskiego może skończyć się "paraliżem państwa".

W wystosowanym niedawno do członków partii liście prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził, że to opozycja uniemożliwiła przeprowadzenie wyborów prezydenckich "w konstytucyjnych terminach, czyli 10, 17 i 23 maja". Dodał, że reelekcja Andrzeja Dudy "leży w elementarnym interesie Polski", a "obecny prezydent jest współtwórcą dobrej zmiany, czyli reform w sferze polityki gospodarczej, polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, w dziedzinie oświaty i kultury oraz polityki historycznej".

Prezes PiS w liście ostrzegł też, że zwycięstwo kandydata KO Rafała Trzaskowskiego w nadchodzących wyborach "oznaczałoby kryzys polityczny, społeczny i moralny". 

"Mamy dziś stan alertu, który się skończy dopiero wtedy, gdy odniesiemy zwycięstwo" - podkreślił Jarosław Kaczyński.

Zobacz wideo Bortniczuk: Szczerze się cieszę, że takie sondaże się pojawiły

Rzecznik sztabu Dudy: Bez oddolnego ruchu w każdym zakątku Polski, tych wyborów po prostu możemy nie wygrać

Polityków Zjednoczonej Prawicy, jak choćby Jarosława Gowina (lider Porozumienia), dopytywano w mediach, czy list Kaczyńskiego nie jest przypadkiem dowodem na to, że w obozie rządzącym zapanował strach przed ewentualną przegraną w wyborach prezydenckich. - To nie jest obawa o przegraną Andrzeja Dudy. To świadomość, że w drugiej turze będzie rywalizacja na zasadzie Andrzej Duda kontra reszta świata - powiedział Gowin w Radiu Zet.

O komentarz w sprawie listu, który otrzymali członkowie PiS-u, poproszono też szefa sztabu urzędującego prezydenta Adama Bielana. 

Zdajemy sobie sprawę, że wybory prezydenckie to najwyższa poprzeczka ze wszystkich rodzajów kampanii. Po to, żeby zostać wybranym na urząd prezydenta potrzeba ok. 10 mln głosów. Nawet najciężej pracujący kandydat i jego sztab nie są w stanie samemu przeprowadzić kampanii. Bez oddolnego ruchu we wszystkich powiatach, w każdym zakątku Polski, tych wyborów po prostu możemy nie wygrać 

- stwierdził w środę Bielan na antenie TVP Info. TVP Info. Dodał, że naprzeciwko Zjednoczonej Prawicy stoi "doskonale zorganizowana machina hejtu, finansowana przez polityków związanych z Platformą Obywatelską". - Jeżeli nie przeciwstawimy temu prawdziwego ruchu obywatelskiego, to będzie bardzo trudno o zwycięstwo. Stąd, jak rozumiem, list prezesa Kaczyńskiego, który wezwał wszystkich związanych ze Zjednoczoną Prawicą do jak największej aktywności - ocenił szef sztabu Dudy, a także poseł Porozumienia. 

- Rozpoczyna się okres wakacyjny i niektórzy będą myślami już zupełnie gdzie indziej. Odpuszczenie tej kampanii będzie bardzo dużym błędem, bo te wybory mogą zdecydować o losie Polski przez następne lata. Jeżeli wybierzemy prezydenta z opozycji, szczególnie tak agresywnego w stosunku do działań rządu jak Rafał Trzaskowski, to będziemy mieć prawdziwy paraliż państwa - powiedział Bielan. 

Więcej o: