Plakaty z Łukaszem Szumowskim. Policja zatrzymała aktywistkę. "Mamy do czynienia z szykaną"
Przypomnijmy, że w nocy 28 na 29 maja w kilkunastu miejscach w Warszawie pojawiły się plakaty uderzające w Łukasza Szumowskiego. Grafiki przedstawiały ministra zdrowia na tle krzyży ubranego w strój Zakonu Kawalerów Maltańskich. Treść napisów na plakatach była następująca:
"Ewangelia wg Łukasza Sz. - zakłamywanie statystyk dot. epidemii COVID-19, rekomendacja ws. wyborów, maseczki do du** za 5 mln zł. Po trupach do celu. Szumo-winny 165 k.k."
Zatrzymanie ws. plakatów o ministrze zdrowia. Aktywistka podejrzana o kradzież z włamaniem
Obóz rządzący oskarżył spółkę AMS należącą do Agory, która jest także właścicielem portalu Gazeta.pl, że w swoich gablotach reklamowych na warszawskich przystankach wywiesiła plakaty szkalujące ministra zdrowia. Firma zaprzeczyła i zgłosiła włamanie. Sprawą zajęła się policja, która w poniedziałek 8 czerwca w godzinach wieczornych weszła do mieszkania kobiety, którą podejrzewa się o związek ze sprawą plakatów. Z doniesień OKO.press wynika, że jest to aktywistka, która wraz z innymi osobami krytykowała władzę Prawa i Sprawiedliwości. Kobieta została zakuta w kajdanki w obecności swoich rodziców oraz nieletniej córki i wyprowadzona z mieszkania. Policja przeszukała pomieszczenie i zabrała tablet, laptopa oraz telefony komórkowe.
Kobieta została przewieziona do Komendy Policji nr 1 na ul. Dzielnej. Tam otrzymała protokół z zatrzymania, z którego wynika, że jest podejrzana o kradzież z włamaniem do 15 gablot reklamowych i "przywłaszczenie mienia w postaci plakatów o łącznej wartości 450 złotych, czym działała na szkodę spółki AMS Spółka Akcyjna". W dokumencie czytamy także, że zatrzymana mogła działać w porozumieniu z innymi osobami i że "zachodzi obawa zatarcia śladów".
Adwokat zatrzymanej: To absurdalne zatrzymanie nie służy niczemu
Adwokat zatrzymanej kobiety, mec. Radosław Baszuk, porównał wydarzenia z poniedziałku do sprawy Elżbiety Podleśnej, która została zatrzymana za rozklejenie naklejek z wizerunkiem Matki Boskiej z tęczową aureolą.
- To absurdalne skądinąd zatrzymanie mojej klientki z podejrzeniem włamania z kradzieżą na kwotę 450 zł nie służy niczemu. W nocy żadne czynności nie są przeprowadzane. Mamy do czynienia z zatrzymaniem, które nie pełni żadnej funkcji procesowej, a jest tylko szykaną. Ten sam efekt można było osiągnąć przeprowadzając przeszukanie w ciągu dnia - powiedział mec. Baszuk w rozmowie z OKO.press.
-
Podkarpacie. Wierni mszczą się na mieszkańcu, który doniósł o łamaniu obostrzeń w kościele
-
Ciało Jana Lityńskiego odnalezione. Straż Pożarna: Było uwięzione między konarami drzew
-
Polak, który zginął w Meksyku, pochodził z Marcinkowic. Mieszkanka: Nie dociera do nas, co się stało
-
Prokuratura reaguje na wyrok ws. sędziego Tuleyi. "Postanowienie Sądu jest prawnie bezskuteczne"
-
Koronawirus. Po 49 dniach od szczepienia sprawdził poziom przeciwciał. Wynik go zaskoczył
- Szymon Hołownia chce rozwinąć prawe skrzydło. W Krakowie wrze ws. możliwych transferów
- Kompletnie pijany 28-latek wjechał autem do Noteci. Nie pamiętał, czy miał pasażerów
- Prognoza pogody na tydzień 1-7 marca. Na początku ciepło. Od czwartku ochłodzenie i opady śniegu
- Prezydent Olsztyna o sytuacji przedsiębiorców: Mają rodziny, a rząd stawia na rodzinę Radia Maryja
- Chełm. Lekarz wyprosił pacjentkę bo miała przyłbicę. I nie chciał przeprosić