Rafał Trzaskowski 4 czerwca odwiedził Gdańsk, gdzie wspomniał o Solidarności i byłym prezydencie tego miasta Pawle Adamowiczu. Kandydat na prezydenta apelował też o budowanie nowej solidarności, która obejmie wszystkich Polaków, bez jakichkolwiek podziałów. Słowa te polityk wypowiedział w języku kaszubskim.
- Kochani Kaszubi, od stu lat odgrywacie wielką rolę w naszym kraju. Chciałbym, żebyście czuli się pełnoprawnymi obywatelami. Jesteście naprawdę ważni dla naszej historii i zbiorowej świadomości. Chciałbym, żebyście czuli się pełnoprawnymi obywatelami, z poszanowaniem znaczenia i wpływu waszej kultury, dziedzictwa i kaszubskiej tożsamości - zaczął Rafał Trzaskowski.
- Potrzebna jest nam nowa solidarność w czasach, kiedy rządzący próbują obrażać wszystkie mniejszości, próbują nas dzielić i piętnować obywateli, którzy są tak bardzo dumni ze swojej tradycji: czy to z Podlasia, czy to ze Śląska, czy to tutaj, z Pomorza, choćby z Kaszub - dodał później kandydat.
- Mam nadzieję, że nikt się nie schowa 28 czerwca, że widzimy się przy urnach. Dziś Polsce potrzebny jest silny prezydent, który poprowadzi nas do zupełnie nowej Polski i o to was chcę poprosić: chodźcie ze mną! Wygrajmy te wybory! - apelował do tłumu w Gdańsku.
Wybory prezydenckie odbędą się w niedzielę 28 czerwca. Od ogłoszenia tej decyzji przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek w Polsce oficjalnie rozpoczęła się kampania wyborcza. Do piątku 5 czerwca komitety wyborcze mają czas zgłosić wnioski o rejestrację komitetu. Rafał Trzaskowski dodatkowo musi do 10 czerwca zebrać 100 tysięcy podpisów poparcia pod swoją kandydaturą.