Łukasz Szumowski dostaje groźby zarówno na elektroniczną skrzynkę Kancelarii Ministerstwa Zdrowia, jak i na prywatny telefon. O sprawie tej poinformowano m.in. szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, który zdecydował, że nad zdrowiem i życiem ministra zdrowia będą czuwać funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa. Szef resortu zdrowia potwierdził tę informację w rozmowie z Interią.
- Potwierdzam, przyznano mi ochronę SOP. (...) Groźby były zawsze, ale ich liczba się zwiększyła, odkąd rozpoczęła się nagonka medialna na mnie i moją rodzinę - powiedział Łukasz Szumowski.
Minister zdrowia nie chciał zdradzić, czy SOP chroni także jego rodzinę. Przyznał jednak, że grożono mu m.in. użyciem broni. Reporter RMF FM Krzysztof Zasada dowiedział się, że w sprawie gróźb kierowanych pod adresem Łukasza Szumowskiego ruszyło policyjne śledztwo. Warszawscy śledczy analizują adres mailowy nadawcy, a także numer IP komputera, z którego wysłano wiadomość. Wciąż nie wiadomo jednak, kto jest autorem pogróżek.
Łukasz Szumowski i afera maseczkowa
Minister zdrowia Łukasz Szumowski zaczął otrzymywać groźby śmierci po tym, jak w mediach ukazało się wiele publikacji na temat tzw. afery maseczkowej oraz rodzinnych interesach szefa resortu zdrowia. Przypomnijmy, że Łukaszowi Szumowskiemu zarzuca się m.in. to, że Ministerstwo Zdrowia kupiło maseczki ochronne od instruktora narciarstwa, którego był znajomym ministra. Na ten cel przeznaczono 5 milionów złotych, a maseczki okazały się niezdatne do użytku.
