Andrzej Duda wypowiedział się na temat wyboru I Prezesa SN i o sytuacji związanej z Trójką

- Prezydentura to wielka samotność. Jest mnóstwo doradców, którzy wyrażają swoje opinie, jednak później to prezydent podejmuje decyzje i na niego spada odpowiedzialność. Ogrom tej odpowiedzialności był dla mnie jednak niespodziewany - powiedział Andrzej Duda na antenie TVP Info. Prezydent wypowiedział się też na temat wyboru I Prezesa SN oraz skomentował zamieszanie w Programie III Polskiego Radia.

Dokładnie pięć lat temu Andrzej Duda pokonał w II turze wyborów prezydencki Bronisława Komorowskiego. - To był dzień nieprawdopodobnych emocji. Niesamowite wspomnienie. To zwycięstwo było dla mnie czymś niesamowitym, nie wiem z czym to porównać. Byłem oszołomiony. Zwłaszcza, że tyle powtarzano, że nie mam żadnych szans - wspominał Duda w programie "Gość Wiadomości" w TVP Info.

Dodał, że w prezydenturze zaskoczyła go "samotność", z którą musi się mierzyć głowa państwa. - Tak jak powiedział mi kiedyś były współpracownik Lecha Kaczyńskiego, Maciej Łopiński, prezydentura to wielka samotność. Jest mnóstwo doradców, którzy wyrażają swoje opinie, jednak później to prezydent podejmuje decyzje i na niego spada odpowiedzialność. Ogrom tej odpowiedzialności był dla mnie jednak niespodziewany - ocenił Duda. 

Zobacz wideo Szymon Hołownia - kim jest kandydat na prezydenta, który wyrasta na najpoważniejszego rywala Dudy?

Duda podsumował swoją kadencję. Nie zapomniał wspomnieć o rządach Platformy Obywatelskiej

Prezydent wymieniał też sukcesy swojej prezydentury. Wspomniał o 500 plus oraz obniżeniu wieku emerytalnego, przy okazji uderzając w politycznych oponentów. - Oczekiwanie społeczne było tak wielkie, że przywrócenie poprzedniego wieku emerytalnego było dla mnie czymś oczywistym. Tym bardziej że ludzie poczuli się oszukiwani przez Donalda Tuska, którego rząd podniósł wiek emerytalny rękami Władysława Kosiniaka-Kamysza. Związana z tą decyzją frustracja społeczna przeniosła się później na kampanię prezydencką - ocenił Duda. 

Jako jeden ze swoich sukcesów Duda wymienił też obecność amerykańskiej armii w Polsce. - Tam, gdzie są wojska amerykańskie, nikt nie odważy się na atak. Bardzo o to walczyłem, mając też świadomość słabości polskiej armii. A po rządach PO jej stan był przerażający - powiedział Duda. 

Duda o wyborze I Prezesa SN: Prezydent może wybrać całkowicie swobodnie

W sobotę Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego wybrało pięciu kandydatów na I Prezesa instytucji. O tym, kto pokieruje Sądem Najwyższym przez następnych sześć lat, zdecyduje prezydent. Od soboty trwa ożywiona dyskusja o tym, czy Duda powierzy tę funkcję sędziemu Włodzimierzowi Wróblowi, który uzyskał ponad 50-procentowe poparcie Zgromadzenia.

- Zapewniam, że głęboko się nad tym namyślam. Kandydatów jest pięciu i teoretycznie każdy z nich jest równy. Prezydent może wybrać całkowicie swobodnie. Nie ma żadnych reguł, które prezydenta zobowiązują. Ale oczywiście będę się kierował doświadczeniem sędziowskim tych osób oraz np. tym, czy w ostatnim czasie te osoby prezentowały swoje poglądy polityczne - zapewnił Duda.

Przypomniał też, że Aleksander Kwaśniewski i Lech Kaczyński powoływali na stanowisko I Prezesa SN oraz I Prezesa Trybunału Konstytucyjnego sędziów, którzy nie uzyskali największego poparcia Zgromadzenia Ogólnego. 

"Osoby odpowiedzialne powinny zostać usunięte". Duda o sytuacji w Trójce

Urzędującego prezydenta zapytano też o zamieszanie związane z Programem III Polskiego Radia, z którym w ostatnim czasie pożegnało się kilkunastu dziennikarzy. - Jestem tą sytuacją zażenowany. Również dla wielu słuchaczy Trójki jest to żenujące i niezrozumiałe. Ja mówię: Proszę wyjaśnić sprawę. A osoby odpowiedzialne powinny ponieść konsekwencje, a mówiąc ściśle - zostać usunięte. A piosenka [Kazika - przyp. red.]? Poprzez piosenkę można wyrażać krytykę, słuchacze mają prawo, by jej słuchać - stwierdził Duda, dodając, że "gratuluje" też Kazikowi, bo dzięki awanturze w Trójce, jego piosenka stała się niezwykle popularna. 

Więcej o: