W piątek gościem Grzegorza Sroczyńskiego w Porannej Rozmowy Gazeta.pl był Maciej Konieczny, poseł Lewicy i jeden z założycieli Zarządu Krajowego Partii Razem. Polityk odniósł się do słabych wyników kandydata na prezydenta Roberta Biedronia w sondażach.
Pandemia wybiła Robertowi pewien istotny atut. To jest facet, który najlepiej czuje się w terenie, rozmawiając z ludźmi
- powiedział Konieczny i dodał, że Biedroń "rusza z powrotem w trasę". Podkreślił, że teraz jest w swoim żywiole, bo ma okazję rozmawiać z ludźmi i ich słuchać. - Jest tym Robertem Biedroniem, którego ludzie chcą wybierać - stwierdził.
Dobra wiadomość jest taka, że wracamy w tym momencie do prowadzenia kampanii bezpośrednio z ludźmi. Oczywiście przy zachowaniu wszelkich zasad ostrożności. Jestem przekonany, że ta końcówka będzie mocna
- podkreślił poseł Lewicy. Dodał, że Biedroń "próbował przyjmować role, które nie do końca były jego". Zaznaczył, że ten czas się skończył. - Wraca Robert, który pokaże, że w tej palecie kandydatów jest jedyny, który nie jest konserwatystą - podkreślił Konieczny. Stwierdził, że wszystko się jeszcze może wydarzyć, bo to jest "dziwna kampania, pełna zwrotów akcji".