W środę w TVP1 wyemitowano film dokumentalny "Nic się nie stało" w reżyserii Sylwestra Latkowskiego. Dziennikarz i dokumentalista powrócił w nim do sprawy jednego z sopockich klubów, w którym miało dochodzić do gwałtów na nastolatkach (o czym media informowały już przed kilkoma laty). 14-letnia Anaid po tym, jak miała zostać zgwałcona, w 2015 r. popełniła samobójstwo. Jeszcze przed emisją produkcja określana była przez niektórych jako odpowiedź na "Zabawę w chowanego" braci Sekielskich. Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik poinformował po filmie, że w prokuraturze powołany zostanie specjalny zespół do zbadania tej sprawy.
Niedługo po premierze, do ustaleń poczynionych przez autora "Nic się nie stało" odniosła się na Twitterze posłanka PiS Agnieszka Górska. "Film S. Latkowskiego to opowieść o bezsilności, o wielu celebrytach zamieszanych w pedofilię. Bogaci i wpływowi omijają prawo i czują się bezkarni. Zajmując się pedofilią wśród elit, tylko się obrywa - S. Latkowski" - napisała parlamentarzystka.
Do wpisu Górska dołączyła zdjęcie, na którym dziewczynka, znajdująca się przed budynkiem Sejmu, trzyma transparent o treści "Stop tęczowej pedofilii". Komentujący szybko wytknęli posłance, że posługuje się fotomontażem, a nastolatka z fotografii to Inga Zasowska, która w czerwcu 2019 roku zainicjowała przed Sejmem Wakacyjny Strajk Klimatyczny.
Inga Zasowska Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.pl
"Wykorzystała Pani zmanipulowane zdjęcie (albo sama to zdjęcie zmanipulowała), w dodatku osoby nieletniej – bez jej zgody oraz bez zgody jej rodzica", "Pani jest autorem tej grafiki?", "Co to niby ma znaczyć, tęczowa pedofilia?! Brzydzę się takimi oskarżeniami. Pedofilia popełniona przez osoby hetero są dla Pani z innej półki mam rozumieć" - to tylko niektóre komentarze, które pojawiły się pod wpisem posłanki PiS.