Mateusz Morawiecki o sytuacji w Trójce. Nie skrytykował cenzury, a przekaz piosenki Kazika

Członkowie rządu jak dotąd wypowiadali się krytycznie wobec cenzury piosenki Kazika w Trójce, jednak sam szef rządu krytycznie ocenił samą piosenkę, która nawiązuje do obchodów 10 kwietnia. "Trudno mi pojąć kwestionowanie godnego uczczenia rocznicy Katastrofy Smoleńskiej" - napisał Mateusz Morawiecki.

Nie milkną echa rozłamu w radiowej Trójce, który rozpoczął się od unieważnienia przez władze stacji rankingu, w którym pierwsze miejsce zajął krytyczny wobec PiS utwór Kazika Staszewskiego. Redakcji radia zarzucana jest cenzura. Ze stacją po 35 latach pożegnał się m.in. Marek Niedźwiecki, który ogłosił, że posądzono go o "nieuczciwość w przygotowywaniu audycji". Z kolei dziennikarz Bartosz Gil został zawieszony za niepodpisanie oświadczenia o "pomyłce" związanej ze zwycięstwem Kazika w Liście Przebojów Trójki.

Na temat sytuacji w Trójce wypowiadają się też politycy, m.in. wicepremierka Jadwiga Emilewicz, która oceniła, że usunięcie piosenki jest "skandaliczne", czy wicepremier Piotr Gliński, który stwierdził, że "to chyba jakaś prowokacja".

Premier o "kwestionowaniu" obchodów 10 kwietnia

Wpis na ten temat opublikował również premier Mateusz Morawiecki. Rozpoczął od tego, że choć cały świat walczy z koronawirusem, to wciąż pojawiają się "tematy zastępcze".  

A dla mnie sednem publicystycznej gorączki i manipulacji ostatnich godzin nie jest żaden utwór muzyczny. Sednem jest to, jak państwo polskie, jego przedstawiciele bez względu na barwy polityczne, wreszcie my wszyscy jako Wspólnota, odnosimy się do wydarzeń w życiu naszej zbiorowości przełomowych. I tak jak niepojęte byłoby, gdybyśmy jutro nie uczcili godnie 100. urodzin naszego Wielkiego Rodaka - Karola Wojtyły, Jana Pawła II - tak trudno mi pojąć kwestionowanie godnego uczczenia rocznicy Katastrofy Smoleńskiej. Zarówno ostatniej - już dziesiątej - jak i każdej innej

- napisał Morawiecki. 

"Powiem bardzo wyraźnie: TAK, odwiedzenie grobów i pomników Ofiar Katastrofy Smoleńskiej było, jest i będzie naszą powinnością. Nawet w czasie epidemii. Bez takich gestów państwo staje się grupą ludzi realizujących cele zredukowane wyłącznie do zapewnienia minimum egzystencji lub jakichś ekonomicznych interesów A naród staje się tylko grupą osób posługujących się tym samym językiem. Staje się narodem bez ciągłości, bez wspólnego przywiązania do tego, co ważne, wielkie i co niesie ponadczasowe wartości" - stwierdził i podsumował:

Nie chciałbym żyć w takiej Polsce. Jako Premier i jako obywatel wierzę, że Polska i Polacy nigdy nie dadzą się zredukować do takiego poziomu.

"Twój ból jest lepszy niż mój" o katastrofie smoleńskiej

1998 notowanie listy przebojów zakończyło się ogłoszeniem, że wygrywa piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój", w której artysta śpiewa m.in. "Cztery lata temu, dziesiątego kwietnia, Marii prosto pod koła córka uciekła", "Józef miał ojca, żonę i syna, i tego się dnia dla nich czas ten zatrzymał", ale w tym roku odwiedzić bliskich i ukoić ból może "tylko on jeden". Przypomnijmy, że 10 kwietnia prezes PiS Jarosław Kaczyński odwiedził grób swojej matki, Jadwigi Kaczyńskiej na Powązkach. Na grobowcu wypisana jest także symbolicznie prezydencka para - Lech i Maria Kaczyńscy.

Wizyta Jarosława Kaczyńskiego była krytykowana, bo choć prawo w stanie epidemii nie zabrania wprost odwiedzin grobów bliskich, Cmentarz Powązkowski jest czasowo zamknięty dla odwiedzających. Zarząd cmentarza uczynił jednak dla prezesa PiS wyjątek. Rzeczniczka partii w oświadczeniu oceniła wówczas, że krytykujący odwiedziny na cmentarzu "demonstrują własny poziom moralny".

Wynik "nie odzwierciedlał głosowania słuchaczy"

Tuż po zakończeniu audycji w Trójce, na stronach internetowych Polskiego Radia, w tym na specjalnej witrynie przeznaczonej dla Listy Przebojów Trójki, pojawiła się awaria. W sobotę redaktor naczelny stacji tłumaczył z kolei, że głosowanie unieważniono i podał powody tej decyzji:

Podczas głosowania został złamany regulamin i do głosowania wprowadzono piosenkę spoza listy.

W niedzielę głos zabrała prezeska Polskiego Radia Agnieszka Kamińska. "Podczas elektronicznego głosowania została wprowadzona piosenka spoza listy i doszło do ingerencji w kolejność utworów. Wskutek tego wynik końcowy nie odzwierciedlał głosowania słuchaczy" - przekonuje i zapowiada, że sprawa zostanie dogłębnie wyjaśniona.

Zobacz wideo Budka: Wierzę, że Morawiecki i Sasin zostaną rozliczeni przed Trybunałem Stanu
Więcej o: