Małgorzata Kidawa-Błońska postanowiła zrezygnować z kandydowania w wyborach prezydenckich. Poinformowała o tym opinię publiczną jeszcze przed piątkowym posiedzeniem zarządu Platformy Obywatelskiej. Decyzję wicemarszałek Sejmu skomentowała na Twitterze Beata Mazurek, eurosposłanka Prawa i Sprawiedliwości.
- Rezygnacja Małgorzaty Kidawy-Błońskiej jest faktem. Jeszcze niedawno Budka mówił: "Naszą kandydatką jest i będzie Kidawa-Błońska". Jak dzisiaj groteskowo brzmi jej hasło: "Prawdziwa Prezydent-Pewna Przyszłość". Brak wiarygodności, nieudolność i bezwzględność to prawdziwa twarz Platformy - napisała Mazurek.
Internauci w komentarzach szybko przypomnieli byłej rzeczniczce PIS-u słowa Beaty Szydło z lipca 2015 roku. W programie "Fakty po Faktach" w TVN 24 powiedziała ona wtedy: "Jestem dogadana z Kaczyńskim, będę premierem przez całą kadencję". Szydło na stanowisku premiera wytrwała tylko dwa lata - do 11 grudnia 2017 roku. Zastąpił ją Mateusz Morawiecki.
***
W Gazeta.pl chcemy być dla Was pierwszym źródłem sprawdzonych informacji, ale też wsparciem i inspiracją w tych trudnych czasach. *PRZECZYTAJ NASZĄ DEKLARACJĘ *i weź udział w badaniu >>