- Badania pokazują, że Rafał wchodzi do drugiej tury i może przejąć dużą część elektoratu Szymona Hołowni - mówi nasz rozmówca. O nominacji zdecyduje głosowanie zarządu partii, w którym zasiada 30 osób. Trzaskowski ma rekomendację kierownictwa partii, w przeciwieństwie do Radosława Sikorskiego. Sam Trzaskowski według naszych informacji zgodził się już na kandydowanie.
Krótko po godzinie 9 Małgorzata Kidawa-Błońska potwierdziła, że rezygnuje ze startu w wyborach. - Wiem, że ponoszę odpowiedzialność za to, co się wydarzyło, bo spadki sondażowe zostały spowodowane tym, że Polacy nie wiedzieli, czy biorę udział w tych wyborach czy nie. Ale dla mnie najważniejsze było ich zdrowie, bezpieczeństwo i to, żeby Polska ciągle była krajem demokratycznym, europejskim - powiedziała na konferencji prasowej.
W ostatnim czasie poparcie dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej znacząco spadło. Ostatnie sondaże dawały polityczce mniej niż pięć proc. poparcia, chociaż wcześniej jej wynik wskazywał, że ma szanse na drugą turę. Wśród nazwisk osób, które mogłyby ją zastąpić, wymienia się najczęściej Rafała Trzaskowskiego i Radosława Sikorskiego. Platforma Obywatelska zarządziła wewnętrzne badania, z których wynika, że to samorządowiec z Warszawy ma największe poparcie.